Łukasz Trałka przed meczem nr 400 w Ekstraklasie
Wszystko zaczęło się niespełna 17 lat temu, debiutem Łukasza Trałki w Ekstraklasie. W niedzielę, przeciwko Cracovii pomocnik Warty Poznań rozegra...
Wszystko zaczęło się niespełna 17 lat temu, debiutem Łukasza Trałki w Ekstraklasie. W niedzielę, przeciwko Cracovii pomocnik Warty Poznań rozegra 400. mecz w najwyższej lidze w Polsce.
1 sierpnia 2004 roku Łukasz Trałka spędził na boisku 17 minut w spotkaniu Pogoni Szczecin, której był wówczas graczem, z Legią Warszawa. Był to jego debiut w rozgrywkach pod nazwą Idea Ekstraklasa. Teraz najbardziej doświadczony piłkarz „Zielonych” kończy swój siedemnasty sezon w lidze, uzbierał w niej 399 występów. Jest więc o krok od wejścia do wyjątkowego grona zawodników, którzy mają na koncie co najmniej 400 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju. Do dziś takim osiągnięciem może się pochwalić zaledwie 8 piłkarzy.
Top 10 piłkarzy z największą liczbą meczów w Ekstraklasie
1. Łukasz Surma – 559 (1996-2017)
2. Marcin Malinowski – 458 (1997 – 2015)
3. Marek Chojnacki – 452 (1978-1996)
4. Arkadiusz Głowacki – 435 (1997 – 2018)
5. Dariusz Gęsior – 427 (1998-2006)
6. Łukasz Madej – 417 (1999-2018)
7. Janusz Jojko – 416 (1980-2003)
7. Marek Zieńczuk – 416 (2000-2106)
9. Łukasz Trałka – 399 (2004 -)
10. Zygfryd Szołtysik – 395 (1962-1978)
– Jeszcze kilka tygodni temu mówiłem, że chciałbym uczestniczyć w tym niesamowitym wydarzeniu dla Łukasza. 400 meczów w Ekstraklasie to jest coś niewyobrażalnego dla wielu zawodników, a nasz piłkarz zaraz może wstąpić do tego grona – mówi trener Warty Poznań, Piotr Tworek. – Zresztą zagrać to jedno, a mieć tyle występów w Ekstraklasie, trzymając solidny, odpowiedni poziom, czasami nawet przekraczając swoje bariery, to osobna historia. Będę niezmiernie dumny, gdy zobaczę Łukasza od początku meczu w Krakowie, na pewno cieszącego się wewnętrznie z tego, że rozgrywa swój 400. mecz w tej lidze.
Po awansie „Zielonych” do PKO BP Ekstraklasy było jasne, że Łukasz Trałka ma szanse dołączyć do „Klubu 400”. Musiał jednak rozegrać co najmniej 29 spotkań w tym sezonie, czyli opuścić maksymalnie jeden mecz. I 37-letni pomocnik nie zagrał dotychczas właśnie w jednej kolejce, przeciwko Legii Warszawa, gdy był zawieszony za żółte kartki.
Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, Łukasz Trałka wybiegnie w Krakowie na boisko, by rozegrać mecz nr 400 i przejść do historii całej ligi i Warty Poznań. – Oby tylko na ostatnich treningach nie wydarzyło się nic, co mogłoby wyeliminować Łukasza z gry przeciwko Cracovii. Kibicujemy mu, żeby wystąpił w tym meczu, bo to będzie święto dla całego zespołu. Wszyscy się cieszymy, bo wiemy, że na pewno zagra tak, jak nas przyzwyczaił, czyli na bardzo dobrym poziomie.
Trener Warty Poznań, pytany o to, czy chciałby mieć Łukasza Trałkę także w kadrze na kolejny sezon, odpowiada: – Teraz skupiamy się na meczu z Cracovią, a na tematy kontraktowe przyjdzie czas po tym spotkaniu. Mogę tylko powiedzieć, że Łukasza w składzie swojej drużyny widziałbym nie tylko ja, ale pewnie też każdy z trenerów w lidze.