Jagoda Cyraniak: Pozostawiłam w Warcie wiele wspomnień
Srebrny medal Centralnej Ligi Juniorek do lat 17 zdobyty przez Warcianki na koniec ubiegłego sezonu miał wielkie znaczenie dla całej...
Srebrny medal Centralnej Ligi Juniorek do lat 17 zdobyty przez Warcianki na koniec ubiegłego sezonu miał wielkie znaczenie dla całej Akademii. Z całą pewnością jedną z głównych autorek tego sukcesu była Jagoda Cyraniak, dla której ostatnie miesiące to czas nowych wyzwań i sukcesów.
Droga i rozwój jakie przebyły w sezonie 2021/2022 Juniorki Warty Poznań prowadzone przez Trenerkę Annę Jankowską będziemy pamiętać długo. Przed startem gier jako beniaminek z pewnością bliżej im było do miana Kopciuszka niż faworytek ligi, ale z każdą kolejnym meczem “Zielone” rozwijały się, nabierały pewności siebie i sukcesywnie pięły w górę tabeli. Finalnie sięgnęły po srebrne medale CLJ, co było wielkim sukcesem całej Akademii. Charakterystyczną cechą zespołu była niezwykle szczelna defensywa, a duża w tym zasługa Jagody Cyraniak, dla której nie tylko zeszły sezon, ale i cały pobyt w Warcie Poznań był bardzo udany.
– Do Akademii trafiłam ze Szkoły Futbolu w Luboniu. Spędziłam w Warcie dwa pełne sezony pod okiem Trenerki Anny Jankowskiej. Uważam, że był to dobry ruch, gdyż przez ten okres bardzo się rozwinęłam, co w efekcie pozwoliło mi wykonać krok do przodu. Pozostawiłam tam wiele wspomnień, a niewątpliwie jednym z najlepszych był sam finał CLJ. Cała otoczka tego dnia i zakończenie go meczem było czymś niesamowitym. Często wracam wspomnieniami również do rywalizacji z SWD, ponieważ moim zdaniem podbudowało to nas do dalszej pracy i dało nadzieję w walce o najwyższy stopień podium.
Jagoda udanymi występami w Warcie zwróciła na siebie uwagę również selekcjonera Reprezentacji Polski Kobiet do lat 17, Marcina Kasprowicza, który systematycznie powołuje ją na zgrupowania. Nie inaczej było również ostatnio, kiedy to Polki rywalizowały z rówieśniczkami z Estonii, a była Warcianka pełniła po raz pierwszy rolę kapitanki.
– To dla mnie duże wyróżnienie, które wiązało się ze sporą odpowiedzialnością. Na każdym kroku staram się wypełniać swoje zadania, by prowadzić drużynę na sam szczyt. Podczas zgrupowania miałam okazję spotkać się ponownie z Roksaną Jagodzińską, Julką Hennig i Martyną Łuczak. Było bardzo miło, stęskniłam się za nimi, a wspólne reprezentowanie naszego kraju to niesamowite uczucie.
Przed startem bieżącego sezonu 16-latka postanowiła wykonać kolejny krok i przeniosła się do zespołu Górnika Łęczna, występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej – Ekstralidze Kobiet. Jagoda, mimo przejścia do futbolu seniorskiego w zespole poczyna sobie coraz śmielej mając za sobą już nawet debiut w wyjściowym składzie.
– W szatni panuje bardzo dobra atmosfera, trenerzy dużo mi pomagają i czuję zaufanie z ich strony. Dla nich nie ma znaczenia mój wiek, tylko to co prezentuję na boisku. Podobnie z koleżankami z zespołu, od których wiele uczę się każdego dnia, są dla mnie wzorem na pewnych płaszczyznach. Moim celem jest triumf w Ekstralidze. Wiem, że jesteśmy w stanie to osiągnąć. Chciałabym również poprzez ciężką pracę na treningach regularnie zacząć występować w pierwszej jedenastce.
– Moim głównym celem na jesień jest również wygranie Eliminacji Mistrzostw Europy i przejście do kolejnej rundy. Głęboko wierzę, że wspólnie nam się to uda.
Za realizację tych wszystkich marzeń trzymamy kciuki i kibicujemy Jagodzie, Roksanie oraz Martynie, które już za nieco ponad tydzień rozpoczną walkę o udział w Mistrzostwach Europy Kobiet do lat 17.