Warta Poznań jedzie odrobić zaległości z Wisłą Płock
Po dwóch wygranych meczach z rzędu piłkarze Warty Poznań zmierzą się w środę w Płocku z Wisłą, w zaległym pojedynku...
Po dwóch wygranych meczach z rzędu piłkarze Warty Poznań zmierzą się w środę w Płocku z Wisłą, w zaległym pojedynku 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Transmisja w Canal+ Sport i MC Radiu.
Trener Dawid Szulczek zaskakuje, gdy mówi o tym, że pierwotny termin rozegrania tego meczu był lepszy z punktu widzenia „Zielonych”. Przypomnijmy, to miał być pierwszy wyjazdowy pojedynek poznaniaków w tym roku, ale nie doszedł do skutku po śnieżycy, która przeszła nad Mazowszem. Boisko nie nadawało się do gry i sędzia, po konsultacji z kapitanami oraz sztabami obu drużyn, odwołał pojedynek.
Warta była wówczas po zremisowanym 1:1 spotkaniu z Rakowem Częstochowa. Płocczanie natomiast ulegli 0:1 Lechii Gdańsk, a w końcówce meczu nie wykorzystali rzutu karnego. – Wtedy Wisła była w gorszym momencie, jeśli chodzi o budowę drużyny. Drużynę opuścili Davo, Anton Krywociuk, kontuzję miał Sekulski, a nie było jeszcze Bartosza Śpiączki. My natomiast czuliśmy bardzo mocno, że jesteśmy w stanie zrewanżować się za spotkanie z lipca. Teraz uważam, że szanse są wyrównane – mówi trener Warty Poznań.
O ile zespół z Wielkopolski ma za sobą dobry początek rundy wiosennej – 8 pkt w 5 meczach pozwoliło zbliżyć się do celu, czyli utrzymania się w lidze – to gospodarze są w gorszym położeniu. Przegrali bowiem wszystkie 5 spotkań, strzelili w nich tylko jednego gola, a stracili sześć. W efekcie zespół, który po ośmiu pierwszych kolejkach tego sezonu był liderem PKO Bank Polski Ekstraklasy, dziś ma tylko 5 pkt przewagi nad strefą spadkową.
– Wisła się buduje i kiedyś musi przerwać złą passę. Pamiętam serię Wisły Kraków, gdy byłem tam asystentem trenera. Dołączyliśmy do drużyny po siedmiu porażkach, po których przyszła ósma, dziewiąta i dziesiąta. Wydawało nam się, że nie można tyle przegrywać. Można. To jest Ekstraklasa, trzeba być pokornym – uważa Dawid Szulczek i dodaje: – Mój zespół jedzie po to, żeby zdobyć 3 pkt i kompletnie się nie zajmuję problemami Wisły Płock. Jedyne, co nas interesuje, to to, jak Wisła gra, żeby być dobrze przygotowanym do tego spotkania.
– Wisła ma bardzo dobrego trenera, Pavola Stano, i sztab z trenerem przygotowania motorycznego, co widać po parametrach biegowych. Absolutnie nie uważam, w przeciwieństwie do ekspertów, że ten zespół jest kandydatem do spadku – mówi szkoleniowiec „Zielonych”. – Największymi atutami są tacy zawodnicy jak Rafał Wolski i Dominik Furman. Do tego dochodzi filozofia trenera, który ma dobry pomysł na grę. W efekcie jest tam duża jakość indywidualna zawodników, którzy wiedzą, jak mają grać. Do tego Wisła jest drużyną nieprzewidywalną, gdyż mają dużą elastyczność taktyczną, myślę, że największą w lidze. Mogą grać trzema lub czterema obrońcami, mogą grać w ustawieniu rombem 4-4-2. Tak zresztą chyba chcieli zagrać z nami w lutym i na to się szykowaliśmy.
Warta Poznań w osiem dni wygrała dwa mecze i wzbogaciła się o 6 pkt. Ma serię ośmiu występów z co najmniej jednym strzelonym golem, a w Łodzi zachowała czyste konto. Teraz poznaniacy jadą na stadion, który jak żaden inny w ostatnim czasie kojarzyłby się lepiej kibicom „Zielonych”. Warta wygrała tam wszystkie swoje mecze w Ekstraklasie i za każdym razem strzelała po trzy gole (bilans bramek 9:3 dla gości). To tam poznaniacy cieszyli się z pierwszej wygranej po powrocie do Ekstraklasy w 2020 roku (3:1) i to tam, po zwycięstwie 3:0 wiosną 2022 roku, mogli świętować pozostanie w lidze na kolejny sezon.
Zespół ze stolicy Wielkopolski ma teraz dobry okres: strzela sporo goli, a sam traci niewiele. – W ostatnich meczach wcale nie mieliśmy aż tylu sytuacji. Po prostu byliśmy skuteczni. Kiedyś zdarzało się, że stwarzaliśmy więcej sytuacji, a zdobywaliśmy jedną bramkę lub nie zdobywaliśmy żadnej. Ale na pewno zrobiliśmy postęp, jeśli chodzi o poruszanie się w trzeciej tercji boiska. Do tego indywidualnie zawodnicy odzyskują formę i radość z gry. Przecież ja nie nauczyłem Macieja Żurawskiego strzelać takiuch goli jak z Widzewem, ani Miłosza Szczepańskiego nie uczyłem tego, jak radzić sobie w gąszczu. Dajemy im możliwość pokazywania swoich umiejętności w odpowiedniej formie fizycznej i dajemy zalecenia na mecz: gdzie mają się poruszać, w jakim sektorze boiska. Tworzymy też takie warunki treningowe, żeby zawodnicy jak najczęściej dotykali tego, co później dzieje się w meczu, przebywali w tych strefach na boisku i mieli jak największą powtarzalność ćwiczeń – wyjaśnia trener Warty Poznań. – Ponadto, dla wielu naszych zawodników ostatnie miesiące to najlepszy okres w ich karierach, jeśli chodzi o gole, asysty i rolę w zespole. Tylko się cieszyć. Za poprawę gry w ataku odpowiada cała drużyna. Janek Grzesik i Konrad Matuszewski są w świetnej dyspozycji. A Jakub Kiełb na treningach wygląda tak, jak jeszcze nigdy nie wyglądał odkąd tu jestem. Jest tu coraz większa rywalizacja i to też napędza każdego zawodnika. Każdy więc idzie do góry.
Po meczu w Łodzi nie ma niepokojących informacji na temat zdrowia piłkarzy, mimo że kilku było mocno poobijanych przez graczy Widzewa. Większość z nich trenowała już w poniedziałek. – Adam Zrelak ostał wysłany na badania. Prognozy są dobre, więc jedzie z nami do Płocka. Jeżeli na rozruchu wszystko będzie OK, to wyjdzie w pierwszym składzie. Jeśli nie, to zastąpi go Enis Destan, a z ławki wejdzie za niego Stefan Savić – zapowiada Dawid Szulczek i podkreśla: – Mamy teraz bardzo dobrą kadrę meczową: bardzo solidny pierwszy skład i 7-8 dobrych zawodników na ławce.
Bukmacherzy ciut więcej szans na zwycięstwo dają Warcie Poznań – kurs na jej wygraną wynosi na totalbet.pl 2.68.
Mecz Wisła Płock – Warta Poznań rozpocznie się w środę o godz. 18:45. Sędzią w Płocku będzie Karol Arys. Szczeciński arbiter był wyznaczony do prowadzenia spotkania w pierwotnym terminie, ale na debiut w Ekstraklasie musiał poczekać ponad miesiąc. Transmisję z meczu przeprowadzi Canal+ Sport i Canal+ Family oraz MC Radio, które jest oficjalnym partnerem Warty Poznań.
„TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”.