Lechia Gdańsk przyjeżdża na mecz z Wartą Poznań w innej roli
– Wydaje mi się, że będzie to dla kibiców przyjemniejszy mecz niż dwa ostatnie – mówi trener Warty Poznań, Dawid...
– Wydaje mi się, że będzie to dla kibiców przyjemniejszy mecz niż dwa ostatnie – mówi trener Warty Poznań, Dawid Szulczek przed spotkaniem z Lechią Gdańsk w 25. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. W niedzielę o godz. 12:30 „Zieloni” będą chcieli przedłużyć swoją dobrą serię na stadionie w Grodzisku Wlkp. Kup wejściówkę na bilety.wartapoznan.pl i bądź tego dnia z drużyną!
Gdy latem 2020 roku Warta Poznań wróciła do Ekstraklasy, pierwszym rywalem „Zielonych” była Lechia Gdańsk. Gospodarze w Grodzisku Wlkp. zagrali ambitnie, z sercem, ale górę wzięło większe doświadczenie ekipy z Trójmiasta, która wygrała 1:0 po golu Łukasza Zwolińskiego. Nikt chyba nie przypuszczał wtedy, ze na koniec sezonu to beniaminek będzie wyżej – skończył rozgrywki na piątym miejscu, dwie lokaty wyżej od gdańszczan. To było szczytowe osiągnięcie „Swojskiej Bandy” trenera Piotra Tworka.
Tak się złożyło, że kolejna porażka Warty Poznań prowadzonej tego szkoleniowca w starciu z Lechią Gdańsk skończyła się dymisją trenera. W ostatni weekend października 2021 roku goście znów wypunktowali „Zielonych”, a bramki dla przyjezdnych padały w doliczonym czasie gry. Mimo że do dziś poznaniacy zdążyli np. wywieźć dwa remisy ze stadionu w Gdańsku, to Lechia ma prawo kojarzyć się kibicom Warty jako ten zespół, który w bezpośrednim starciu na stadionie w Grodzisku Wlkp. jest w stanie zadać decydujący cios.
Dziś goście z Pomorza po raz pierwszy przyjeżdżają na mecz z Wartą Poznań nie w roli faworyta. Kurs na zwycięstwo gospodarzy na totalbet.pl wynosi 2.02, przy 4.00 na ekipę rywali. Na takie przewidywania ekspertów składa się przede wszystkim sytuacja w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Lechia jest przedostatnia i wyprzedza tylko Miedź Legnica. Drużyna trenera Dawida Szulczka przystąpi do pojedynku z szóstej pozycji, wywalczonej po bezbramkowym remisie z Cracovią.
Warto jednak podkreślić, że problemy gdańszczan to efekt przede wszystkim słabego początku sezonu. Od momentu objęcia drużyny przez trenera Marcina Kaczmarka w połowie września Lechia zdobyła 20 pkt w 15 meczach, co daje siódme miejsce w tabeli obejmującej ten okres w lidze. Dla porównania, „Zieloni” są na czwartym miejscu, z 23 punktami w 14 spotkaniach.
W rundzie rewanżowej rywal Warty Poznań też nie wystartował zbyt dobrze, ale tak naprawdę trudno dziś powiedzieć, które z ostatnich spotkań więcej mówi o Lechii – czy 0:5 z Lechem Poznań przy Bułgarskiej sprzed dwóch tygodni, czy efektowne 4:0 w meczu na własnym stadionie z Miedzią Legnica. – Na pewno do pierwszego gwizdka Lechia będzie podbudowana tym zwycięstwem, ale już po rozpoczęciu meczu w naszych nogach będzie leżało to, by Lechia nie czuła komfortu ostatniego meczu – mówi trener Dawid Szulczek, który jednak chwali przeciwnika: – To zespół, który dobrze operuje piłką, potrafi dobrze oskrzydlić akcje, ma z przodu dobrych, silnych i mobilnych zawodników oraz napastników, którzy potrafią zdobywać bramki. Liczba punktów nie odzwierciedla potencjału tej drużyny. Do tego widać, jak dobrą robotę wykonuje tam trener Kaczmarek, jeśli chodzi o grę obronną zespołu. W ostatnim meczu trudno było Miedzi cokolwiek zrobić z przodu.
Ale Warta Poznań też jest niewygodnym zespołem dla ligowych przeciwników. Na wyjazdach lepiej od niej punktują tylko Raków Częstochowa i Legia Warszawa, a więc lider i wicelider Ekstraklasy. U siebie natomiast „Zieloni” pozostają niepokonani od siedmiu występów, a biorąc pod uwagę mecze w Grodzisku Wlkp. – seria trwa już osiem spotkań, od początku września.
W tym roku gościły tam dwie ekipy ze strefy spadkowej. Z Miedzią Legnica Warta zremisowała 1:1, a Koronę Kielce rozbiła aż 5:1. – Lechia będzie wyjątkowo zdeterminowana bo ma nóż na gardle? Prawie każdy zespołem, z którym gramy, jest zdeterminowany , bo trudno, żeby ktoś nie był zdeterminowany. Każdy gra o swoje cele. Warta Poznań też jest zdeterminowana, bo walczy o górną połowę tabeli – odpowiada trener Szulczek i dodaje, że w niedzielę kibice obejrzą inne spotkanie niż niedawny pojedynek z Cracovią: – Lechia ma dobrych piłkarzy i próbuje grać w piłkę. Będzie to trochę ładniejszy dla oka niż niektóre z tych, które graliśmy w poprzedniej rundzie. My też zmieniamy podejście do gry, staramy się więcej budować w ataku pozycyjnym, nie szukamy tylko długiego podania. W ostatnich meczach z Płockiem czy Cracovią mieliśmy kilka fajnych sytuacji po dobrze rozprowadzonym ataku pozycyjnym. Wydaje mi się, że będzie to dla kibiców przyjemniejszy mecz niż dwa ostatnie.
Po raz pierwszy od 22 miesięcy w pierwszym składzie Warty Poznań zabraknie Jana Grzesika. Piłkarz, który grał od pierwszej do ostatniej minuty we wszystkich meczach od maja 2021 roku, tym razem usiądzie na trybunach, gdyż jest zawieszony za cztery żółte kartki. – Za Janka może zagrać Kajetan Szmyt, który występuje jako wahadłowy w reprezentacji młodzieżowej, lub Kamil Kościelny. Gdy ten drugi był w składzie pod koniec jesieni, to dobrze punktowaliśmy. Jan Grzesik był wyborem numer jeden, bo jest solidny i sprawdzał się. Wierzę, że koledzy są w stanie go zastąpić – uważa szkoleniowiec. Nadal nieobecni w kadrze są Bartosz Kieliba i Mateusz Kupczak – obaj mają w kwietniu wrócić do treningów z drużyną.
Już po meczu z Cracovią bramkarz Warty Poznań zapowiedział, jaki będzie cel „Zielonych” na ostatni występ przed przerwą w lidze. – W ostatnich czterech meczach wywalczyliśmy 7 pkt, więc to raczej powód do optymizmu. Mamy swój cel, w dwóch kolejnych spotkaniach u siebie chcemy zdobyć 4 pkt. Jeden mamy, więc za tydzień chcemy zdobyć trzy i mieć większy spokój podczas przerwy na mecze reprezentacji – mówił.
Trener Dawid Szulczek wyjaśnia, że te założenia wynikają po części z wyzwania, które sztab szkoleniowy rzucił drużynie jakiś czas temu. – Powiedzieliśmy zawodnikom, że jeżeli do przerwy reprezentacyjnej będziemy mieli 37 pkt, to po meczu z Lechią zrobimy sobie kilka dni wolnego. Reprezentantów i tak wtedy nie ma, a my będziemy mogli nieco odpocząć. Trenujemy ostatnio na różnych boiskach i to nie pozostaje bez wpływu na zdrowie piłkarzy. Kadra jest wąska, wolimy, żeby byli zdrowi, nawet kosztem 2-3 dni treningowych. Tak do tego podeszliśmy i każdy w szatni podszedł do tej propozycji z pozytywnym nastawieniem – tłumaczy trener „Zielonych”.
Mecz Warta Poznań – Lechia Gdańsk rozpocznie się w niedzielę o godz. 12:30. Sędzią pojedynku na stadionie w Grodzisku Wlkp. będzie Paweł Malec, 38-letni arbiter z Łodzi. Transmisja w Canal+ Sport oraz na antenie MC Radia, czyli oficjalnego partnera Warty Poznań.
Wszystko na temat biletów na mecz Warta Poznań – Lechia Gdańsk
„TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”.