Warta Poznań podejmuje wicelidera Ekstraklasy, Śląsk Wrocław
Trzeci mecz w tym tygodniu rozegrają piłkarze Warty Poznań – tym razem na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp. podejmą...
Trzeci mecz w tym tygodniu rozegrają piłkarze Warty Poznań – tym razem na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp. podejmą Śląsk Wrocław w 10. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. Początek spotkania w sobotę o godz. 20. Kup wejściówkę na bilety.wartapoznan.pl i bądź tego wieczoru z drużyną „Zielonych”!
Pięć i pół miesiąca temu, w połowie kwietnia Warta Poznań też mierzyła się w Grodzisku Wlkp. ze Śląskiem Wrocław. Goście szybko objęli prowadzenie, ale potem zespół trenera Dawida Szulczka odpowiedział trzema trafieniami i odniósł przekonujące zwycięstwo. Na sześć kolejek przed końcem sezonu wrocławianie znaleźli się w trudnej sytuacji i wydawało się, że trudno będzie im uniknąć degradacji.
Tydzień po meczu w Grodzisku Wlkp. trenerem Śląska został Jacek Magiera i uratował zespół przed spadkiem, kończąc rozgrywki punkt nad „kreską”. Ten sezon z Dolnego Śląska zaczęła w zupełnie innym stylu. A ściślej – po trzech pierwszych kolejkach z jednym zdobytym punktem przyszła seria sześciu zwycięstw z rzędu, która dała wrocławianom pozycję wicelidera, z punktem straty do Legii Warszawa.
Dobra passa została nieco zakłócona w tym tygodniu, gdy Śląsk przegrał 0:2 z Jagiellonią w Białymstoku i pożegnał się z Fortuna Pucharem Polski. Do II rundy awansowała natomiast Warta Poznań, która pokonała 2:1 KSZO Ostrowiec Św. – Byliśmy w tym meczu na bardzo dobrym poziomie, jeśli chodzi o nastawienie. Część zawodników dostało swoje szanse. Mówiliśmy, że nawet, jeśli coś potoczy się nie po naszej myśli, to musimy zachować chłodne głowy, grać zgodnie z naszymi założeniami, na dużej intensywności i tak też się stało – mówi trener Dawid Szulczek. – Szkoda, że w drugiej połowie szybciej nie zamknęliśmy meczu, bo były okazje ku temu. Ale może fakt, że do ostatniej minuty musieliśmy zachować wysoki poziom koncentracji, też na nas dobrze wpłynie i będziemy to kontynuowali w meczu ze Śląskiem Wrocław.
Jednym z tych graczy, którzy po raz pierwszy znaleźli się w wyjściowej „jedenastce” Warty, był debiutujący w drużynie pomocnik Tomas Prikryl. – Zagrał bardzo dobrze: zaliczył asystę przy pierwszej bramce, rozprowadził akcję na 2:1, więc odegrał kluczowe role przy obu golach. Na pewno jest gotowy na to, żeby zagrać przeciwko Śląskowi, ale trudno mi powiedzieć, w jaki m wymiarze czasowym. Przez 45 minut w Ostrowcu był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku – uważa trener „Zielonych”. – Potrzebowaliśmy w kadrze takiego piłkarza. Tomas może dać nam jakość na kilku pozycjach: na lewym i prawym skrzydle oraz na lewym i prawym wahadle. Uważam, że może odgrywać w zespole podobną rolę do tej, którą ma Stefan Savić.
Wspomniane zwycięstwo z kwietnia było już trzecią z rzędu wygraną Warty ze Śląskiem. Wszystkie miały miejsce po przyjściu trenera Dawida Szulczka, a pokonanie wrocławian w grudniu 2021 roku było zresztą premierowym triumfem „Zielonych” pod jego wodzą. Z drugiej strony, poznaniacy tylko raz w tym sezonie wygrali w Grodzisku Wlkp., a w siedmiu ostatnich występach ligowych odnieśli jedno zwycięstwo (2:0 z ŁKS Łódź). – Tych zwycięstw jest mało i jest to związane z przemianami, które zachodzą w drużynie. Przemodelowaliśmy nieco linię obrony, a ta formacja zazwyczaj potrzebuje ciut więcej czasu na zgranie. Dlatego tracimy trochę więcej bramek, niż w zeszłym sezonie, teraz jest to ponad gol na mecz – uważa Dawid Szulczek i dodaje: – Cały czas idziemy jednak do przodu, a ja widzę postęp w drużynie. Przed nami dobry czas. Uważam, że w każdym okresie między przerwami reprezentacyjnymi jesteśmy w stanie wygrać 1-2 mecze i dzięki temu będziemy trzymali odpowiednie miejsce w tabeli.
WSZYSTKO O BILETACH NA MECZ WARTA POZNAŃ – ŚLĄSK WROCŁAW
Jakiego meczu mogą się spodziewać kibice w sobotni wieczór? – Do tej pory Śląsk często grał w wyważony sposób i czekał na rywali w obronie niskiej lub średniej. Natomiast wiemy też, że rywale często podchodzą do nas wysoko i intensywnie pressują. Jesteśmy gotowi na to, że Śląsk też tak na nas ruszy. Trenowaliśmy to. Tak jak jesteśmy przygotowani to, że Śląsk może zagrać, tak jak do tej pory – zapewnia trener Warty Poznań i zapowiada, że jego zespół zagra w nieco inny sposób niż w ostatnich kolejkach: – Mamy plan podobny do meczów, które już rozgrywaliśmy, bo chcemy, żeby zawodnicy mieli komfort. Będzie mniej udziwnień i wymyślania. Większość nowych zawodników zagrała już w mniejszym lub większym wymiarze i to też działa na naszą korzyść.
Mecz Warta Poznań – Śląsk Wrocław rozpocznie się w sobotę o godz. 20 na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp. Sędzią będzie Marcin Szczerbowicz, 38-letni arbiter z Olsztyna. Transmisja w Canal+ Sport, Canal+ Online oraz w Canal+ 4K Ultra HD, jak również na antenie MC Radia, na 102,7 FM.
Kup bilet na bilety.wartapoznan.pl i wspieraj „Zielonych” z trybun na stadionie w Grodzisku Wlkp.