Opinie trenerów po meczu Warta Poznań – Śląsk Wrocław
Gol Buraka Ince z 18. minuty meczu przesądził o porażce Warty Poznań ze Śląskiem Wrocław 0:1 w pojedynku 10. Kolejki...
Gol Buraka Ince z 18. minuty meczu przesądził o porażce Warty Poznań ze Śląskiem Wrocław 0:1 w pojedynku 10. Kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Oto, co po spotkaniu na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp. powiedzieli trenerzy obu drużyn:
Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław: Cieszymy się z rekordu zwycięstw. Ta drużyna wygrała siedem razy z rzędu i ten fakt na pewno przejdzie do historii klubu, to wielka sprawa. Chcemy konsekwentnie pracować nad tym, aby dalej wygrywać, bo napędza nas to do dalszej pracy.
Druga część spotkania była bardzo dobra w wykonaniu Warty Poznań. Naszym zadaniem było to, aby skutecznie bronić, ponieważ wszystkie sprawy związane z poruszaniem się po boisku na bieżąco korygowaliśmy. Warta miała doskonałe sytuacje; słupek, poprzeczkę. Jednak tak właśnie jest w piłce. Za kilka lat nikt nie będzie pamiętał o tych okazjach, bo ostatecznie liczy się wynik końcowy.
Nie mieliśmy zamiaru cofać się tak głęboko. To było podświadome działanie spowodowane tym, że chcieliśmy podtrzymać wspomnianą serię. Mieliśmy takie założenie, aby wrócić do meczu i prowadzić atak pozycyjny. Zmieniliśmy nawet ustawienie. Jednak Warta cały czas zagrywała diagonalne podania i nie udawało nam się skutecznie powstrzymywać tego typu zagrań. Drużyna wyglądała bardzo dobrze w kwestii pragmatyzmu w defensywie, a to też atut zespołu, jeżeli potrafi tak zagrać, gdy wymaga tego sytuacja boiskowa.
Dawid Szulczek, trener Warty Poznań: Gratulacje dla Śląska Wrocław z okazji zdobycia trzech punktów oraz przedłużenia serii zwycięstw. To był bardzo intensywny mecz w naszym wykonaniu i jeden z najlepszych odkąd jestem trenerem Warty. Brakowało jedynie wykończenia akcji.
Każdy realizował swoje założenia taktyczne, można było wychwycić wiele pozytywów. Jako formacje też spisywaliśmy się dobrze. Przypuszczam, że w statystykach mieliśmy dużą przewagę. Natomiast to kolejny mecz, który przegrywamy po tym jak przeciwnik popisuje się pięknym uderzeniem.
Nasz trener przygotowania motorycznego, Tomasz Olszewski przed sezonem zapowiadał, że z uwagi na wszelkie kontuzje oraz powroty po urazach pierwszy mecz na pełnych obrotach uda nam się zagrać dopiero w październiku, ale jak widać pomylił się o cztery godziny, ponieważ udało nam się to jeszcze we wrześniu.
Sądzę, że w przyszłości musimy utrzymać wiele rzeczy, które robiliśmy dzisiaj oraz po prostu zacząć trafiać do siatki. Śląsk bronił w niskim i średnim pressingu, my wyglądaliśmy dobrze z przodu, ale straciliśmy gola, dzięki czemu Śląsk mógł jeszcze bardziej skoncentrować się na defensywie.
W przerwie ustaliliśmy strategię na drugą połowę, jednak musieliśmy mieć na uwadze to, że prawie cała linia obrony miała żółte karki i uznaliśmy, że zdecydujemy się na rotację. Ze względu na przebieg spotkania najpierw zmieniliśmy zawodników na takich, którzy potrafią zrobić coś więcej w gąszczu. Później coraz częściej piłka fruwała nad głowami, a Stefan Savić nie czuje się dobrze w takiej grze, więc zdecydowaliśmy się na Bogdana Tiru, który świetnie sprawdza się w takich sytuacjach. Przesunęliśmy też Oskara Krzyżaka do przodu, ponieważ jest bardzo szybki, duży i potrafi zdobywać gole głową, co pokazuje na treningach.
Mieliśmy rzut karny, był słupek, później poprzeczka. Kilka razy bardzo się zakotłowało, niestety bezskutecznie. Jednak jestem w dobrej myśli.
Punktowo nie wyglądamy dobrze, natomiast nie sposób nie dostrzec, że jesteśmy coraz bliżej takiej dyspozycji na boisku, na jakiej wszystkim nam zależy. Poradziliśmy już sobie z momentem, kiedy wkradł się delikatny marazm. W końcu zagraliśmy mecz, w których nie koncentrowaliśmy się na tym czego nam brakuje, a na tym co mamy robić.
Dawid Szymonowicz miał utrudniać życie Erikowi Exposito. Z boku asekurował go Dima Stavropoulos, z przodu Mateusz Kupczak i dobrze się to sprawdzało. Bardzo się cieszę, że w Klubie zainwestowano w przedłużenie kontraktu Dawida Szymomonowicza, bo jest dla mnie zawodnik kluczowy.