Opinie trenerów po meczu Jagiellonia Białystok – Warta Poznań w Fortuna Pucharze Polski
Zachęcamy do przeczytania wypowiedzi szkoleniowców po wtorkowym spotkaniu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski, w którym Warta Poznań przegrała na wyjeździe...
Zachęcamy do przeczytania wypowiedzi szkoleniowców po wtorkowym spotkaniu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski, w którym Warta Poznań przegrała na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 0:2.
Dawid Szulczek (trener Warty Poznań): Gratulacje dla Jagiellonii Białystok, życzę jej powodzenia w kolejnych fazach. To było ciężkie spotkanie, wiemy jak trudno wszystkim się tu gra, jakie atuty ma Jagiellonia. Analizując przebieg tych dwóch meczów, potrafiliśmy się przeciwstawić tej drużynie, ale w kluczowych momentach wyszła jakość Jagiellonii, na przykład przy bramce Imaza. Nene także pokazywał, że potrafi przygotowywać akcje od tyłu. Ta jakość piłkarska jest widoczna, a sama drużyna jest dobrze poukładana.
Szkoda tego jak potoczył się dzisiejszy mecz. Przy stanie 0:0 straciliśmy bramkę po rzucie rożnym. My z kolei z własnych rzutów rożnych nie potrafiliśmy celnie dośrodkować w najgroźniejszą strefę.
Zmiany miały wnieść trochę ożywienia. Kto wie, co by było, gdyby w drugiej połowie podanie Konrada Matuszewskiego doszło do Kajetana Szmyta. Później gospodarze wyszli ze świetną kontrą, którą wykorzystał Nene i było 2:0. Trudno jest się podnieść przy takim wyniku w Białymstoku.
Na pewno brałem pod uwagę fakt, że gramy w piątek w Szczecinie, ale dzisiaj chcieliśmy wyjść w najsilniejszym składzie. Zabrakło Mateusza Kupczaka, ale powinien być gotowy na Pogoń. Poprzez dzisiejszy mecz przygotowywaliśmy zawodników do gry na piątek z Pogonią.
W przerwie na kadrę Jędrzej Grobelny miał drobne problemy z mięśniem dwugłowym, nie mógł kopnąć piłki na dalszą odległość, dlatego na Legię wystawiliśmy Adriana Lisa. Zapunktowaliśmy, dlatego pociągnęliśmy to rozwiązanie dalej. Jędrzej trenował na pełnym obciążeniu przez ostatnie trzy tygodnie i dlatego dzisiaj postawiliśmy na niego w meczu pucharowym.
Adrian Siemieniec (trener Jagiellonii Białystok): Gratulacje dla całej drużyny za zwycięstwo i awans. Duże podziękowania dla kibiców, dla wszystkich, którzy wspierali nas na stadionie. Warunki były jakie były, a to wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Dziękuję również Dawidowi Szulczkowi i całej Warcie za te dwie potyczki, za dobrą sportową rywalizację. Wiem, że są dzisiaj niepocieszeni, ale zdaję sobie sprawę z tego jak pracują i ta praca się obroni. Trzymam kciuki.
Nasza przyjaźń z Dawidem Szulczkiem trwa już lata. Nie wytworzyła się, gdy obaj byliśmy już w Ekstraklasie, a wtedy, gdy zaczynaliśmy pracę trenerską i nasze nazwiska nikomu pewnie nic mówiły.
W szatni powiedziałem mojej drużynie, że jestem z niej dumny. Nie tylko z samego wyniku, ale również z tego, jak grają, jak się rozwijają, jak mentalnie zwyciężają w takich meczach. Kiedy biorą odpowiedzialność za grę, kiedy skupiają się na wygrywaniu. Mimo trudnych warunków staramy się być konsekwentni w naszej filozofii gry.
Pierwsza połowa była trochę badawcza, więcej było takiej zamkniętej gry, taktyki. Do pewnego momentu był to trochę mecz na stałe fragmenty. Obie drużyny miały sporo rzutów rożnych. Potem mecz zrobił się nieco bardziej otwarty, rywal musiał atakować, podchodzić wysoko. Nasz sposób gry zachęca przeciwnika do pressowania. Warta otworzyła nam trochę przestrzeni i wykorzystaliśmy to, ale to uporządkowana drużyna.