Piłkarze Warty Poznań przeszli badania wydolnościowe
Od wykonania tzw. testów progresywnych rozpoczęli przygotowania do drugiej części sezonu Fortuna I ligi piłkarze Warty Poznań. W badaniach przeprowadzonych...
Od wykonania tzw. testów progresywnych rozpoczęli przygotowania do drugiej części sezonu Fortuna I ligi piłkarze Warty Poznań. W badaniach przeprowadzonych w poznańskiej Rehasport Clinic wzięło udział 19 zawodników „Zielonych”.
Klinika Rehasport ma certyfikat FIFA Medical Centre of Excellence. Takim tytułem może się pochwalić zaledwie kilkadziesiąt placówek medycznych na świecie. A ponieważ Rehasport jest również partnerem Warty Poznań, to wiemy już, że piłkarze Petera Nemca mają opiekę lekarską na najwyższym poziomie. W piątek zajmował się nimi ceniony fizjolog, dr Jakub Kryściak.
Pod jego okiem badania wydolnościowych przeszło 19 graczy. Ze względów rodzinnych zabrakło bramkarza Adriana Lisa i obrońcy Bartosza Kieliby (obaj zostaną poddani testom w dodatkowym terminie), wracającego do zdrowia po kontuzji Adriana Laskowskiego oraz Niklasa Zulciaka, który wyjechał z Poznania w poszukiwaniu nowego klubu po tym, jak znalazł się na liście transferowej.
Zawodnicy wchodzili na bieżnię i musieli biec po niej coraz szybciej. Co 3 minuty prędkość wzrastała o 2 km/h. Większość „dobiegała” do 18 km/h, a kilku piłkarzy nawet do 20 km/h. W międzyczasie dr Jakub Kryściak pobierał „Zielonym” krew do analizy. – Test progresywny ma na celu określenie bieżącej wydolności zawodników, a także poziomu, na jaki mogą się wznieść. Sprawdzane jest też zakwaszenie organizmu – tłumaczy Adam Szała, drugi trener Warty. – Dla sztabu szkoleniowego to bardzo cenna informacja, bo pozwoli nam dostosować trening do możliwości poszczególnych zawodników. Zaprogramujemy go indywidualnie dla każdego piłkarza.
Zespół Warty dostał wolne 2 grudnia, po zwycięskim meczu z Puszczą Niepołomice, ale tylko na 2 tygodnie. – Dostaliśmy rozpiskę treningów, które każdy sumiennie realizował i z optymizmem startujemy z przygotowaniami do nowej rundy. Okres przygotowawczy to nie jest może ulubiony czas dla nas, ale taka nasza praca. Żeby później dobrze wyglądać na boisku, to teraz musimy ciężej potrenować. Zdajemy sobie z tego sprawę i bierzemy się do roboty – mówi pomocnik Warty Adrian Cierpka.
– Te badania pokażą, na jakim etapie przygotowań jesteśmy – mówi Artur Marciniak, jeden z bardziej doświadczonych graczy. – Z czasem będziemy mogli skupić się już nie tylko na kształtowaniu cech motorycznych. Przejdziemy do prac nad taktyką, budowaniu i wykańczaniu akcji ofensywnych. Bo to jest solą tego sportu i to może dać nam punkty – podkreśla.
W poniedziałek 7 stycznia o godz. 9 na boisku przy ul. Gdańskiej rozpocznie się pierwszy tegoroczny trening Warty Poznań.