Łukasz Trałka: Jesteśmy liderem, bo na to zasłużyliśmy
– Cieszymy się, że mamy tyle punktów na tym etapie sezonu i myślę, że zasłużenie jesteśmy na pierwszym miejscu w...
– Cieszymy się, że mamy tyle punktów na tym etapie sezonu i myślę, że zasłużenie jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli – mówi pomocnik Warty Poznań Łukasz Trałka po wygranym 2:0 meczu z Chojniczanką Chojnice w 16. kolejce Fortuna 1 Ligi.
W sobotę swój mecz w Legnicy przegrał Radomiak Radom i było oczywiste, że w przypadku wygranej w niedzielę, „Zieloni” przeskoczą go w tabeli i wrócą na pierwsze miejsce. Tak się też stało. Warta Poznań pokonała Chojniczankę po golach strzelonych przed przerwą przez Mateusza Kupczaka i Michała Jakóbowskiego. – Byliśmy w tym meczu lepszym zespołem, aczkolwiek w drugiej połowie Chojniczanka dwa razy poważnie nam zagroziła. Gdyby padła bramka kontaktowa, to pewnie końcówka mogłaby być nerwowa, ale Adrian Lis świetnie bronił i w tych dwóch sytuacjach nas uratował – ocenia Łukasz Trałka. – My też mieliśmy sytuacje do tego, by strzelić na 3:0 i zamknąć ten mecz, ale nam się to nie udało i na końcu było trochę nerwówki. Koniec końców sądzę jednak, że zasłużenie wygraliśmy.
Najbardziej doświadczony piłkarz Warty Poznań uważa, że kibice w Grodzisku Wlkp. zobaczyli ciekawy mecz: – Chojniczanka w tym sezonie strzela i traci wiele goli. Byłem zaskoczony tym, że po utracie pierwszej bramki do końca pierwszej połowy rywali grali mocno cofnięci i skupili się głównie na tym, by nam przeszkadzać i wybijać nas z rytmu. Później jednak mecz się otworzył, było 2:0, rywale mieli niewiele do stracenia, więc było trochę więcej sytuacji z obu stron.
Na kolejkę przed końcem pierwszej rundy zespół trenera Piotra Tworka ma 31 pkt. – Sami się nie spodziewaliśmy, że na tym etapie rozgrywek będziemy liderem. Ta drużyna była „klejona” do samego końca, skład nie był zamknięty jeszcze przed pierwszym meczem sezonu. Później gdzieś nam się zaświeciło światełko w tunelu i zaczęliśmy się zgrywać. Dobraliśmy się w fajną ekipę, co później przeniosło się na boisko – mówi Łukasz Trałka. – Cieszymy się, że mamy tyle punktów na tym etapie sezonu. Myślę, że zasłużenie jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli, bo nie przypominam sobie, byśmy w którymkolwiek z rozegranych do tej pory spotkań byli zespołem zdecydowanie gorszym bądź też wygrali szczęśliwie jakiś mecz. W każdej kolejce pokazujemy fajną piłkę jak na poziom pierwszej ligi. Staramy się jednak też podchodzić do tego spokojnie, bo jeszcze jest dużo czasu do końca rozgrywek. Wiadomo, że teraz mamy fajną sytuację, ale nikt tu nie myśli o niebieskich migdałach, spokojnie pracujemy i dobrze się przy tym bawimy.
Zdaniem Łukasza Trałki wysoka pozycja w tabeli ma przełożenie na grę „Zielonych”. – To pierwsze miejsce oczywiście ma spore znaczenie, bo zupełnie inaczej gra się będąc liderem, a inaczej, gdy zespół jest w dole tabeli. Jesteśmy z tego zadowoleni, ale też nie jest tak, że skoro jesteśmy na pierwszym miejscu, to teraz będziemy siedzieli cichutko. Jesteśmy liderem, bo gramy dobrą piłkę i na to zasłużyliśmy – podkreśla piłkarz Warty Poznań.