– Przeprowadzamy regenerację wszystkich trzech płyt na stadionie przy Drodze Dębińskiej. Gdy piłkarze Warty Poznań wrócą do treningów, wszędzie powinno być zielono – mówi Marcin Kujawski, szef firmy Magmar, która jest jednym z partnerów klubu.
Na pierwszy rzut oka widok jest nieco niepokojący. Wygląda to trochę, jakby na równej nawierzchni boiska w „Ogródku” pojawiły się dziesiątki kretowisk. Wszystko jest jednak pod kontrolą – to efekt zabiegów pielęgnacyjnych murawy na obiekcie przy Drodze Dębińskiej. Od kilku dni pracują tam specjaliści z firmy Magmar.
– Przede wszystkim wycinamy fragmenty boiska, które trzeba usunąć po zimie. Służą do tego tzw. babkownice, czyli urządzenia do wykrawania darni. W miejsce wyciętych części wstawiamy nowe, pobrane z części murawy, która znajduje się poza boiskiem – wyjaśnia Marcin Kujawski z firmy Magmar.
Oprócz prac na głównej płycie „Ogródka”, są też prowadzone zabiegi regeneracyjne na płytach treningowych. – Wszyscy wiemy, jaka jest pogoda. Nie ma opadów, jest bardzo sucho, ale robimy wszystko, żeby boiska były na odpowiednim poziomie. Gdy piłkarze Warty Poznań wrócą do treningów, wszędzie powinno być zielono – mówi Marcin Kujawski.
