Opinie trenerów po meczu Warta Poznań – Cracovia
Warta Poznań pokonała Cracovię 1:0 w rozegranym w sobotę w Grodzisku Wlkp. meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy. Oto, jak ten...
Warta Poznań pokonała Cracovię 1:0 w rozegranym w sobotę w Grodzisku Wlkp. meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy. Oto, jak ten pojedynek podsumowali trenerzy obu zespołów. Szkoleniowiec drużyny gości, Michał Probierz ogłosił na konferencji swoją dymisję.
Trener Cracovii, Michał Probierz: Pierwszą połowę mieliśmy niezłą. Piętnaście minut to była próba sił, a potem wypracowaliśmy przewagę. Nie potrafiliśmy jednak wykorzystać swoich sytuacji. Długo trwała przerwa z niedoszłym rzutem karnym dla Warty, a później sami weszliśmy w chaos na boisku. Nadal rozgrywaliśmy piłkę od tyłu, lecz robiliśmy to już za wolno i schematycznie. Trudno było zaskoczyć bardzo ambitną i dobrze zorganizowaną Wartę.
Druga sprawa, chciałem podziękować wszystkim kibicom Cracovii, w szczególności prezesowi panu Januszowi Filipiakowi, że przez te 3,5 roku pracowaliśmy razem. Ja rezygnuję dzisiaj z funkcji pierwszego trenera i wiceprezesa Cracovii. Po prostu muszę odpocząć. Przez ostatnie 15 lat cały czas pracowałem i jest taki moment, że sam widzę, że muszę to zrobić. Muszę rzeczywiście pojechać i zająć się sobą i rodziną, bo był to okres dla mnie bardzo burzliwy z wielu względów. Przez te 15 lat praktycznie miałem tylko trzy miesiące przerwy i chodziło to w mojej głowie. Ci zawodnicy też potrzebują mimo wszystko innego impulsu. Jeszcze raz wszystkim dziękuję i życzę im powodzenia. Zawsze będę kibicował i będę prezesowi Filipiakowi wdzięczny za te wszystkie momenty. Jestem już na tyle doświadczonym trenerem i człowiekiem, więc wiem, kiedy należy powiedzieć stop.
Trener Warty Poznań, Piotr Tworek: Cieszymy się przeogromnie z dzisiejszego zwycięstwa, bo w poprzedniej rundzie byliśmy zbyt gościnni jako gospodarze w Grodzisku Wlkp i tylko z Wisłą Kraków i Piastem Gliwice zdobyliśmy punkty. To było zbyt mało, więc cieszymy się dzisiaj, bo to są 3 punkty, które są nam bardzo potrzebne. Mamy swój cel i wiemy, o co walczymy, musimy piąć się w tabeli. Pierwsza część pierwszej połowy była wyrównana, a później wkradła się nerwowość i Cracovia zaczęła dochodzić do sytuacji. Kluczowa była sytuacja obrony Adriana Lisa po uderzeniu Michala Siplaka i to było potwierdzenie tego, że Cracovia dochodziła do głosu. Musieliśmy skorygować ustawienie i przesunąć grę całkowicie na połowę przeciwnika. Przepiękne uderzenie Jakuba Kiełba dało nam 3 punkty i jesteśmy bardzo szczęśliwi. W lepszych nastrojach będziemy przygotowywać się do kolejnego meczu wyjazdowego z Lechią Gdańsk.
Jeśli chodzi o debiutantów, to Maciek Żurawski zagrał 90 minut i jest to bardzo fajny zawodnik. Kolejnym debiutem, wbrew pozorom, był Michał Kopczyński, który nie zagrał do tej pory, mimo, że jest z nami od początku sezonu. Dzisiaj wywiązał się ze swoich zadań. Niespodzianką, bo sam się tego nie spodziewał, był występ Bartłomieja Burmana. Jeszcze niedawno grał w Nielbie Wągrowiec, a dzisiaj walczy w barwach Warty w Ekstraklasie.
Wynik jest istotny, ale zadowolony jestem z drugiej rzeczy, że kończyliśmy mecz bez kontuzji. Zdradzę też, że były emocje w szatni, szczególnie u młodych chłopców, u których pojawiły się łzy. To pokazuje, że mój zespół gra sercem i emocjami i pewno będzie tak pracował do samego końca.