Warta Poznań odrobiła straty i wraca z punktem z Gdańska
Remisem 1:1 zakończył się pierwszy tegoroczny mecz wyjazdowy piłkarzy Warty Poznań. W 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy „Zieloni” przegrywali w...
Remisem 1:1 zakończył się pierwszy tegoroczny mecz wyjazdowy piłkarzy Warty Poznań. W 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy „Zieloni” przegrywali w Gdańsku z Lechią, ale w drugiej połowie rezerwowy Mariusz Rybicki zapewnił drużynie punkt.
Po niezbyt udanym finiszu poprzedniego roku teraz zespół trenera Piotra Tworka punktuje bardzo przyzwoicie. Przed tygodniem poznaniacy pokonali 1:0 Cracovię, a teraz wywożą punkt z pięknego stadionu w Gdańsku. W ten sposób Warta Poznań choć częściowo zrewanżowała się Lechii za pechową porażkę z sierpnia, na otwarcie sezonu. Cieszy też to, że beniaminek potrafił się podnieść po słabszej grze w pierwszej części piątkowego starcia i doprowadzić do remisu.
Mecz rozpoczął się dość spokojnie. Walka była zacięta, ale wyrównana i nie oglądaliśmy zbyt wielu spięć podbramkowych. “Zieloni” kilka razy gościli pod polem karnym przeciwnika, jednak w kluczowych momentach brakowało wykończenia i nie udało się zmusić Dusana Kuciaka do trudnych interwencji.
Gospodarze zaś zagrażali poznaniakom tylko stałymi fragmentami. Piłki zagrywane z narożnika boiska robiły sporo zamieszania pod bramką Adriana Lisa. W 33. minucie bramkarz Warty został pokonany, a gdańszczanie mieli dużo szczęścia, po dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka Michał Nalepa odbił piłkę tyłem głowy. Futbolówka wylądowała górnym rogu bramki. Bramkarz „Zielonych” był bez szans.
W doliczonym czasie gry, po kolejnym rzucie rożnym Michał Nalepa był bliski ustrzelenia dubletu. Tym razem strzelał nogą, z ostrego kąta, ale piłkę przed linią bramkową wybił Łukasz Trałka.
Druga część była już znacznie lepsza w wykonaniu „Zielonych”, którzy ruszyli do ataku i zaczęli realnie zagrażać Lechii. Dusan Kuciak z problemami odbił piłę po potężnym uderzeniu Jana Grzesika, później niecelnie główkował jeszcze Łukasz Trałka.
Poznaniacy walczyli o korzystny rezultat i w 72. minucie dopięli swego. Jakub Kiełb, który pod nieobecność Bartosza Kieliby był kapitanem zespołu, zainicjował akcję na lewym skrzydle. Po dośrodkowaniu świetnie w polu karnym powalczył Mateusz Kuzimski, który zagrał przed bramkę, a rozpędzony Mariusz Rybicki z impetem wepchną piłkę do siatki! To pierwsze trafienie w sezonie skrzydłowego „Zielonych”, który pojawił się na boisku w Gdańsku zaledwie kwadrans wcześniej.
Po odrobieniu strat goście nastawili się na grę z kontrataku, zaś piłkarze z Trójmiasta jeszcze szarpali, by wyrwać w końcówce zwycięstwo. Nie było już jednak dogodnych okazji dla żadnej stron ze stron i spotkanie zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów. Dla obu ekip to dopiero drugi remis w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy.
LECHIA GDAŃSK – WARTA POZNAŃ 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Nalepa (33. minuta), 1:1 Rybicki (72.)
Warta Poznań: Adrian Lis – Mateusz Spychała (58. Mariusz Rybicki), Aleks Ławniczak, Robert Ivanov, Jakub Kiełb – Michał Kopczyński (69. Mateusz Kupczak) – Jan Grzesik, Łukasz Trałka, Maciej Żurawski (83. Robert Janicki), Michał Jakóbowski – Mateusz Kuzimski Ż.
Sędziował Szymon Marciniak z Płocka
Mecz bez publiczności