#Ekstrapomoc dla Wiktorka z Węgierskiej Górki
Trudno jest pomóc każdemu. Do klubów Ekstraklasy każdego dnia spływa wiele próśb, apeli o pomoc. W sporcie poza ambicjami, dyscypliną i ciężką pracą...
Trudno jest pomóc każdemu. Do klubów Ekstraklasy każdego dnia spływa wiele próśb, apeli o pomoc. W sporcie poza ambicjami, dyscypliną i ciężką pracą nie brakuje również wrażliwości na ludzkie problemy. W każdym miesiącu inny zespół wybiera cel zbiórki, a akcję wspierają pozostałe drużyny. Przekazują swoje koszulki na licytacje i nagłaśniają akcję w swoich kanałach. Podobną promocję w swoich social mediach i aplikacji mobilnej zapewnia PKO Bank Polski Ekstraklasa.
#Ekstrapomoc trafiła w Beskidy, gdzie mały góral, Wiktorek z Węgierskiej Górki wymaga leczenia najdroższym lekiem na świecie…
Wiktor Szczechowiak ma 3 latka, wspaniałą rodzinę: rodzeństwo Marcelinę i Maksa oraz kochających rodziców. Mieszka w Węgierskiej Górce w sercu Beskidu Żywieckiego. Waży 10,5 kg, to ważne bo tylko do wagi 13,5 kg można podać mu najdroższy lek świata – terapię genową, której koszt to ponad 9 mln złotych…
– Nasza historia zaczęła się być może jak wiele innych, ale dla nas jest tym bardziej dramatyczna, że dotyczy naszego synka! Wiktor ma dwoje starszego rodzeństwa, dlatego szybko zauważyłam, że nie rozwija się tak, jak Marcelinka i Maks, gdy byli w jego wieku. Był słabiutki, nagle przestał podnosić główkę. Chociaż lekarz uspokajał mnie, że nic się nie dzieje i mam się cieszyć, że mam spokojne dziecko, ja wiedziałam, że coś jest nie tak… – opowiada mama Wiktorka.
– Neurolog skierował nas na badania, a gdy przyszły, ziemia usunęła nam się spod stop… Mieliśmy już czarno na białym, że los wydał na naszego synka wyrok. SMA, rdzeniowy zanik mięśni. Od dnia diagnozy naszym celem stała się walka o synka. O chorobie wiemy już mnóstwo, dlatego też zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Choroba niszczy wszystkie mięśnie, także te, dzięki którym się oddycha. Już dzisiaj Wiktorek potrzebuje respiratora na noc, ponadto wymaga pionizacji w ortezach i gorsecie, jest rehabilitowany 5 razy w tygodniu.
– Obserwowaliśmy postępy dzieci, które już przyjęły terapię genową. Marzymy, by synek też dostał tę szansę! Jednak im szybciej lek zostanie podany, tym lepiej, dlatego walczymy z czasem… – mówią rodzice Wiktorka, którzy nie załamują rąk, mimo że koszty leczenia są gigantyczne – Próbujemy wszystkiego, bo nigdy byśmy sobie nie wybaczyli, że nie daliśmy synkowi choć cienia nadziei, kiedy jeszcze był czas…
Górale nigdy się nie poddają, Podbeskidzie pokazuje to na boisku, a mały góral, Wiktorek wraz z rodzicami z niezwykła siła walczy o swoje zdrowie. Niech za sprawą #Ekstrapomocy z całej Polski popłyną do niego słowa wsparcia i koszulki klubów PKO Ekstraklasy, które zlicytowane, przybliżą go do spełnienia tego jednego marzenia…
Pomóc chłopcu można dokonując przelewu na konto zbiórki na portalu siepomaga.pl:
https://www.siepomaga.pl/dla-wiktorka
Uczestnicząc w licytacjach koszulek, lub innych przedmiotów w grupie: