Piłkarki Warty Poznań spędzą przerwę zimową na pozycji lidera. „Zielone” na koniec rundy jesiennej IV ligi kobiet pokonały Lipno Stęszew 7:2, a trzy gole padły w ciągu ostatnich pięciu minut gry!

Dzisiejszy mecz decydował, która z tych drużyn zajmie pierwsze miejsce na koniec rundy jesiennej rozgrywek. Dla „Zielonych” korzystny był też remis, ale zawodniczki Lipna musiały zdobyć w Poznaniu trzy punkty, żeby cieszyć się fotelem lidera na półmetku obecnego sezonu IV ligi kobiet.

Niestety, to rywalki lepiej rozpoczęły realizację planu i jako pierwsze trafiły do siatki. W 12. minucie Beata Konieczna znalazła się sam na sam z bramkarką Warty, Oliwią Szatkowską i skutecznie wykorzystała okazję. Było 1:0 dla zespołu gości.

Poznanianki jednak nie pozostały dłużne i w 33. minucie odpowiedziały na stratę gola. Natalia Pawlak bezbłędnie wykonała rzut wolny i bezpośrednio z 25. metra posłała piłkę w okienko bramki rywalek. Sześć minut później zawodniczka Warty Poznań dołożyła drugiego gola, również po uderzeniu z dystansu. Wcześniej w podobnej sytuacji znalazła się Kinga Rejewska, lecz piłka po jej strzale została sparowana na poprzeczkę i ostatecznie opuściła boisko. „Zielone” prowadziły więc 2:1 i utrzymały taki rezultat do przerwy.

Po zmianie stron zawodniczki Lipna zaatakowały odważniej i szybko stworzyły sobie kolejną stuprocentową sytuację. Piłkarka zespołu gości znalazła się sam na sam z Oliwą Szatkowską, lecz tym razem bramkarka „Zielonych” nie dała się pokonać.

Na boisku toczyła się wyrównana gra i oba zespoły wymieniały ciosy, jednak wynik długo utrzymywał się bez zmian. W końcu to poznanianki podwyższyły prowadzenie. W 61. minucie Amelia Kadzińska wyłożyła piłkę Julii Rusinek, a ta z bliskiej odległości dopełniła formalności.

Kilka minut później zespół Lipna zdobył drugą bramkę i przewaga żeńskiej drużyny Warty Poznań zmalała do jednego gola. Autorką trafienia ponownie została Beata Konieczna, która wykorzystała zamieszanie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i umieściła piłkę między słupkami.

Poznanianki jednak dopiero się rozkręcały. W 79. minucie Barbara Wierzbińska zagrała piłkę na skrzydło do Amelii Kadzińskiej. Pomocniczka Warty wykorzystała swoją szybkość i nie pozwoliła dogonić się rywalkom, które nie zdołały przeszkodzić jej w oddaniu celnego strzału. Na tablicy wyników było już 4:2 dla „Zielonych”.

W ostatnich minutach meczu żeńska drużyna Warty Poznań po raz kolejny potwierdziła swoją doskonałą dyspozycję i dołożyła jeszcze trzy gole. W 89. minucie Julia Rusinek wygrała bezpośredni pojedynek z bramkarką rywalek, a asystowała jej przy tym Basia Wierzbińska. Dwie minuty później hat-tricka skompletowała Natalia Pawlak, która ponownie strzałem zza pola karnego zaskoczyła golkiperkę Lipna. W tym przypadku również kluczowe podanie zanotowała Basia Wierzbińska, która chwilę później już samodzielnie ustaliła wynik spotkania. Pomocniczka Warty Poznań dobiła piłkę sparowaną po uderzeniu Julii Rusinek i mecz zakończył się pewnym zwycięstwem „Zielonych”

Żeńska drużyna Warty Poznań fenomenalnie rozegrała rundę jesienną, ani razu nie przegrywając z rywalkami. Przed „Zielonymi” jeszcze zaległy mecz z AZS PWSZ Konin, po którym poznanianki będą mogły wygodniej rozsiąść się na fotelu lidera.

WARTA POZNAŃ – LIPNO STĘSZEW 7:2 (2:1)
Bramki: 0:1 Konieczna (12. minuta), 1:1 i 2:1 Pawlak (33. i 39.), 3:1 Rusinek (61.), 3:2 Konieczna (68.), 4:2 Kadzińska (79.), 5:2 Rusinek (89.), 6:2 Pawlak (90.), 7:2 Wierzbińska (90.)
Warta Poznań: Oliwia Szatkowska – Kinga Rejewska, Aleksandra Urbaniak, Emilia Polaczyk, Aleksandra Betka, Zofia Budasz (45. Wiktoria Fritza), Malwina Czajkowska (45. Barbara Wierzbińska), Natalia Pawlak, Jagoda Depczyńska (45. Zuzanna Greser), Amelia Kadzińska (82. Weronika Krzywobłocka), Julita Fengler (55. Julia Rusinek)