Piłkarki Warty Poznań wyrównały swój rekord strzelecki w lidze
Wynikiem 21:0 – dokładnie takim samym, jak jesienią – zakończył się niedzielny mecz Warty Poznań z Kanią Gostyń w 10....
Wynikiem 21:0 – dokładnie takim samym, jak jesienią – zakończył się niedzielny mecz Warty Poznań z Kanią Gostyń w 10. kolejce sezonu IV ligi kobiet. „Zielone” umocniły się na pozycji lidera.
W niedzielny wieczór na boisku przy ul. Warmińskiej zawodniczki Warty Poznań musiały sobie poradzić bez kilku młodzieżowych reprezentantek Polski, które właśnie rozpoczęły zgrupowanie przed turniejem UEFA Developoment w Izraelu. Mimo to zespół trener Anny Jankowskiej był zdecydowanym faworytem starcia z przedostatnią drużyną w tabeli. Tym bardziej, że to właśnie w pojedynku z Kanią Gostyń odniósł swoje najwyższe zwycięstwo w sezonie, 21:0.
W rewanżu padł taki sam wynik, a bohaterką meczu była Barbara Wierzbińska, która aż siedem razy pokonała bramkarkę rywalek, z czego pięciokrotnie w pierwszej połowie meczu. „Zielone” prowadziły wówczas 10:0. Dopiero po przerwie zespół gości oddał swój pierwszy i jedyny strzał w kierunku poznańskiej bramki (niecelny), a potem zdołał wywalczyć jeszcze dwa rzuty rożne.
Mimo to druga połowa była bardziej jednostronna niż pierwsze 45 minut. Szczególnie ciężki dla ekipy gości był okres po godzinie gry, kiedy to bramkarka Kani musiała wyciągać piłkę z siatki niemal co minutę. Gola na 15:0 w 63. minucie strzeliła Sylwia Paczyńska, która w niedzielę zadebiutowała w poznańskim zespole. Zdobyła bramkę krótko po wejściu na boisko, a potem dołożyła jeszcze trzy trafienia.
– Wynik, skuteczność i kolejne trzy punkty bardzo nas cieszą, natomiast osobiście chciałabym, aby takich spotkań było jak najmniej. W meczu z Kanią zdawałyśmy sobie sprawę, że może być to spotkanie do jednej bramki. Dlatego w szatni powiedziałam dziewczynom żeby, przez cały mecz utrzymywały dobrą intensywność i podejmowały decyzje najlepsze dla zespołu. Wiadomo, że w takich pojedynkach przychodzi moment, że każda piłkarka chce strzelić bramkę – mówi trenerka Warty Poznań, Anna Jankowska. – Do bramki rywalek trafiły wszystkie piłkarki ofensywne, dziewczyny realizowały założenia, które wpisują się w styl naszego modelu gry. To jest dobry prognostyk do dalszego rozwoju indywidualnego jak i całego zespołu.
Drużyna „Zielonych” zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, ma po 9 meczach 8 zwycięstw i 1 remis oraz bilans bramek 93:7. W sobotę o godz. 12 rozegra na swoim boisku zaległe spotkanie z Ostrovią 1909 II Ostrów Wlkp.
WARTA POZNAŃ – KANIA GOSTYŃ 21:0 (10:0)
Bramki: 1:0 Julita Fengler (7. minuta), 2:0 i 3:0 Barbara Wierzbińska (9. i 12.), 4:0 Natalia Pawlak (22.), 5:0, 6:0 i 7:0 Barbara Wierzbińska (29., 31. i 37.), 8:0 Natalia Pawlak (40.), 9:0 i 10:0 Zuzanna Greser (41. i 44.), 11:0 Matylda Kościelak (48.), 12:0 i 13:0 Barbara Wierzbińska (56. i 61.), 14:0 Matylda Kościelak (62.), 15:0 Sylwia Paczyńska (63.) 16:0 Anna Gewiss (64.), 17:0 Sylwia Paczyńska (74.), 18:0 i 19:0 Jagoda Depczyńska (77. i 79.), 20:0 Sylwia Paczyńska (82.), 21:0 Matylda Kościelak (88.).
Warta Poznań: Iga Gawrońska – Kinga Rejewska, Emilia Polaczyk, Malwina Czajkowska (60. Oliwia Michalak) Sandra Matuszek (45. Wiktoria Fritza), Aleksandra Betka, Barbara Wierzbińska, Natalia Pawlak (45. Matylda Kościelak) Zuzanna Greser (45. Jagoda Depczyńska) Anna Gewiss, Julita Fengler (60. Sylwia Paczyńska).
Fot. Michał Kościelak