Podział punktów między Wartą Poznań i Górnikiem Zabrze po bezbramkowym meczu
Wynikiem 0:0 zakończył się niedzielny mecz Warty Poznań z Górnikiem Zabrze w 14. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. W całym...
Wynikiem 0:0 zakończył się niedzielny mecz Warty Poznań z Górnikiem Zabrze w 14. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. W całym spotkaniu „Warciarze” oddali tylko jeden celny strzał na bramkę, a goście – ani jednego.
Tydzień po zwycięstwie z Jagiellonią Białystok, „Zieloni” wyszli na boisko w Grodzisku Wlkp., by powalczyć o drugą z rzędu wygraną w roli gospodarza. Ostatni raz udało im się to w marcu 2020 roku, gdy byli beniaminkiem w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Nadzieje na powtórkę były tym większe, że zespół z Zabrza nie miał ostatnio dobrej passy – przegrał trzy ostatnie mecze ligowe, mimo że sezon zaczął obiecująco.
W niedzielne wczesne popołudnie mieliśmy piękną, jesienną pogodę i nieustające słońce, które w pierwszej połowie świeciło w oczy Jędrzejowi Grobelnemu. Koledzy z drużyny robili jednak wiele, żeby młody bramkarz nie miał w takich okolicznościach za dużo pracy. Przez ponad 20 minut poznaniacy mieli zdecydowaną przewagę, często byli przy piłce i niemal bez przerwy przebywali na połowie gości. Próbowali atakować głównie lewą stroną boiska, gdzie dobrze czuł się przede wszystkim Miguel Luis. Portugalczyk był też autorem świetnego podania w 9. minucie meczu. Tym razem jednak z prawego skrzydła. Zagrał idealnie pod bramkę, gdzie Adam Zrelak miał przed sobą tylko Daniela Bielicę. Były bramkarz Warty najadł się tylko strachu, bo napastnik „Zielonych” źle trafił w piłkę.
Potem, po kolejnej akcji lewym skrzydłem dobrze w pole karne zagrał Konrad Matuszewski. Piłkę przyjął Jan Grzesik, ale został zablokowany przez rywala, który rzucił mu się pod nogi. Po chwili strzelał jeszcze Mateusz Kupczak, jednak posłał piłkę nad bramką.
Mniej więcej ok. 30 minuty mecz się wyrównał. Górnik po raz pierwszy zagroził bramce Warty w 35. minucie, kiedy to groźnie, ale tylko w boczną siatkę, głową z bliska strzelał Aleksander Paluszek. Obrońca z Zabrza doszedł do tej okazji po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
Dwie minuty przed przerwą doszło do niecodziennej sytuacji. „Warciarze” mieli dwa rzuty rożne, jeden po drugim, ale nie dość, że nie oddali strzału na bramkę, to dopuścili do akcji, w której aż trzech graczy w czerwono-czarnych strojach pędziło przez pół boiska na poznańską bramkę. Jędrzej Grobelny stanął oko w oko z Kanjim Okunukim, ale ten mniej więcej z linii pola karnego kopnął obok słupka!
Tak dobrej sytuacji do zdobycia bramki nikt nie miał już do końca meczu. W przerwie trener gości dokonał dwóch zmian, co rozruszało nieco grę Górnika. Nie na tyle jednak, żeby poznański zespół został zdominowany. „Zieloni” nastawili się na kontrataki – po jednym z nich Konrad Matuszewski został zablokowany, a potem Adam Zrelak omal nie wykorzystał błędu Daniela Bielicy. Strzelał z kilku metrów, ale wywalczył tylko rzut rożny po tym jak pechowo trafił piłką w głowę obrońcy.
Równie dobrą okazję do zmiany rezultatu w końcówce miał Enis Destan. Po rzucie wolnym najpierw zagrywał piłkę głową, potem znalazł się w dobrej sytuacji i kopnął mocno w tzw. długi róg. Ofiarna interwencja obrońcy zapobiegła jednak stracie bramki.
Po drugiej stronie boiska Dimitris Stavropoulos zrewanżował się tym samym, gdy próbował uderzać Szymon Włodarczyk. Sfrustrowany tą interwencją napastnik Górnika wykopnął piłkę daleko poza boisko.
Dla „Zielonych” to drugi bezbramkowy mecz w tym sezonie – wcześniej takim wynikiem zakończyło się wyjazdowe spotkanie z Lechią Gdańsk, również po spotkaniu w Fortuna Pucharze Polski. Natomiast na remis 0:0 w Grodzisku Wlkp. czekaliśmy równo dwanaście miesięcy, od pojedynku ze Stalą Mielec 24 października 2021 roku.
WARTA POZNAŃ – GÓRNIK ZABRZE 0:0
Warta Poznań: Jędrzej Grobelny – Dimitris Stavropoulos Ż, Dawid Szymonowicz, Robert Ivanov – Jan Grzesik, Mateusz Kupczak, Michał Kopczyński Ż, Konrad Matuszewski (78. Kamil Kościelny) – Niilo Maenpaa (62. Kajetan Szmyt), Miguel Luis (63. Enis Destan) – Adam Zrelak.
Sędziował Wojciech Myć z Lublina
Widzów: 1638