Artur Meissner: Wszystkie ręce na pokład
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Arturem Meissnerem, prezesem zarządu Warty Poznań SA, na temat rozważanej zmiany siedziby spółki, kondycji finansowej...
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Arturem Meissnerem, prezesem zarządu Warty Poznań SA, na temat rozważanej zmiany siedziby spółki, kondycji finansowej klubu, także w kontekście procesu licencyjnego, jak również o nastrojach w klubie przed kluczowymi meczami sezonu.
W niedzielę wieczorem napisał Pan na portalu X, że ewentualna zmiana siedziby spółki Warta Poznań może mieć związek z procesem licencyjnym. O co dokładnie chodzi?
ARTUR MEISSNER: – Trwa obecnie proces licencyjny PZPN przed kolejnym sezonem ligowym. Wiemy, że komisja licencyjna, przygląda się temu, co dzieje się w Poznaniu i jak wyglądają prace związane z postawieniem stadionu czy też pierwszej trybuny stadionu dla Warty. Obecnie na ukończeniu jest projekt obiektu i lada chwila rozpoczną się pracę związane z budową boisk treningowych. Można wyczuć, że jest pewne zaniepokojenie tym, że prace przy tej inwestycji nie postępują tak szybko, jakbyśmy oczekiwali. Dlatego musimy być przygotowani na wszystkie scenariusze. Pierwszy jest taki, że zostanie zachowane status quo i będziemy nadal grali w Grodzisku Wlkp. na takich zasadach, jak dotychczas. Jeśli tak się nie stanie, to klub musiałby przeprowadzić się do Grodziska Wlkp. związku z tym, że w Poznaniu, gdzie mamy swoją siedzibę, do dziś nie powstał stadion. Trzeci scenariusz to gra na Stadionie Miejskim w Poznaniu, ale o problemach związanych z tym scenariuszem mówiliśmy wielokrotnie. Obiekt ten nie jest obecnie gotowy do tego, by mogły na nim grać regularnie dwa zespoły.
Oczywiście, w dalszej perspektywie nic się nie zmienia. Nadal celem Warty jest powrót do Poznania i gra na nowym obiekcie przy Drodze Dębińskiej, który ma służyć nie tylko piłkarzom, ale także młodym zawodniczkom i zawodnikom z Akademii Warty Poznań, drużynom amp futbolu i blind footballu oraz mieszkańcom Poznania.
Czyli, uściślając, zmiana siedziby spółki na Grodzisk Wlkp. nie jest przesądzona?
– Aby walne zgromadzenie akcjonariuszy mogło odbyć się w terminie kwietniowym, czyli w okresie, kiedy zapadają decyzje licencyjne, konieczne było zwołanie tego zgromadzenia. Ogłoszenia trzeba bowiem dokonać co najmniej trzy tygodnie przed planowanym spotkaniem akcjonariuszy. Dlatego, aby nie zamykać sobie jednej ze ścieżek, musieliśmy wykonać taki ruch już teraz.
Pragnę podkreślić, że Warta Poznań już dziś funkcjonuje w oparciu o dwa główne ośrodki. Jeden jest oczywiście w Poznaniu, gdzie znajduje się część biur, szatnie i boiska, a drugi – w Grodzisku Wlkp. gdzie znajdują się analogiczne przestrzenie. Dodatkowo w Grodzisku Wlkp. ma swoje miejsce Szkoła Mistrzostwa Sportowego. Treningi zawodników częściowo odbywają się w Poznaniu, a częściowo w Grodzisku Wlkp. Analogicznie ma to miejsce w przypadku spotkań pracowników administracyjnych. Nie można więc mówić o jakiejś próbie obejścia przepisów. Dyskusja na temat przeniesienia siedziby będzie więc dotyczyła możliwego rozwiązania, które usankcjonuje pewien faktyczny porządek.
Dodajmy jeszcze, że w porządku obrad nie ma mowy o zmianie nazwy spółki, prawda?
– Zdecydowanie nie ma takich planów. Muszę to podkreślić. Jedyny punkt, który ma zostać poddany pod głosowanie, dotyczy tylko i wyłącznie zmiany miejsca siedziby spółki, która dziś znajduje się w Poznaniu. Inne kwestie, w tym ta, o której mowa w pytaniu, nie mogą znaleźć się w agendzie.
Jak wygląda sytuacja finansowa klubu, także w kontekście procesu licencyjnego?
– Jeśli chodzi o proces licencyjny, to Warta nie ma żadnych zaległych zobowiązań względem wierzycieli związanych zależnościami publiczno-prywatnymi, takimi jak podatki, ubezpieczenia społeczne itp. Nie ma też przeterminowanych wierzytelności względem zawodników, trenerów a także osób czy firm, które są wskazane w procesie licencyjnym.
Jakie są nastroje w klubie przed decydującą fazą sezonu w Ekstraklasie?
– Wchodzimy w kluczowy okres. Utrzymanie się Warty Poznań w Ekstraklasie jest bezwzględnym priorytetem. Jeśli ktoś jest zaniepokojony perspektywami klubu, to, proszę nam wierzyć, że robimy wszystko, aby przyszłość rysowała się w coraz lepszych barwach. Aby tak było, musimy nadal grać w Ekstraklasie. W tej chwili jest pełna mobilizacja – wszystkie ręce na pokład, by to utrzymanie sobie zapewnić. Zachęcam też wszystkich kibiców, aby nas wspierali, żebyśmy razem przez to przeszli i mogli wspólnie budować lepszą przyszłość dla Warty Poznań. Dwa najbliższe mecze gramy w roli gospodarzy i mocno liczymy na naszych kibiców.