
Punkt wywalczony w Pruszkowie. Znicz vs. Warta 0:0
W spotkaniu 8. i 15. drużyny w tabeli Betclic 1. ligi to ekipa z Pruszkowa była zdecydowanym faworytem. W ostatnim...
W spotkaniu 8. i 15. drużyny w tabeli Betclic 1. ligi to ekipa z Pruszkowa była zdecydowanym faworytem. W ostatnim spotkaniu tych drużyn padł remis, jednak później to Zniczowi szło w lidze znacznie lepiej. Tego jednak nie było widać na boisku w piątek, 28 marca i po niezbyt ciekawym meczu drużyny podzieliły się punktami.
Mecz drużyna Zielonych zaczęła z istotną zmianą, bo w bramce: Leo Przybylaka zastąpił Daniel Kajzer. To spowodowało także inne zmiany: w pierwszym składzie na boisku jako młodzieżowiec pojawił się Kacper Przybyłko, który dopiero co wrócił ze zgrupowania młodzieżowej kadry Polski. W ataku ponownie pojawił się Krzysztof Drzazga. W pierwszym składzie wyszli także Żurawski, Gąska i Shibata.
Pierwsza połowa rozpoczęła się tak, jak zapowiadał na przedmeczowej konferencji trener Tarasiewicz. Zieloni zaczęli mocno i starali się narzucić swój styl gry rywalowi. Później tempo meczu się jednak uspokoiło i ani jedna ani druga strona nie wypracowała sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji. Piłkarsko nieco lepiej prezentowała się Warta ale nie miało to znaczącego przełożenia na wynik. Najbliżej okazji strzeleckiej był aktywny w tym meczu Shibata, który tuż przed przerwą groźnie uderzał z dystansu na bramkę gospodarzy.
W drugiej połowie tempo spadło. Ekipa Pruszkowa kontrolowała grę, ale nie była w stanie stworzyć przekonujących sytuacji bramkowych. Zieloni przesunęli się bardziej do defensywy. Na boisku pojawili się Michał Kopczyński, Michał Feliks i Filip Waluś, ale to nie zmieniło znacząco obrazu gry. Cały czas czegoś brakowało w grze ekipy z Poznania w kontekście działań ofensywnych. W defensywie Zieloni nie pozwalali Zniczowi na groźne akcje podbramkowe. Pod bramką Zielonych zagotowało się dopiero w doliczonym czasie gry, ale na szczęście bez konsekwencji dla Warciarzy.
Mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem.