
Betclic 2 Liga. Warta Poznań vs Śląsk II Wrocław
Warta Poznań po zwycięstwie w ostatnim domowym spotkaniu uda się do Wrocławia, gdzie zmierzy się z rezerwami Śląska. „Zieloni” liczą...
Warta Poznań po zwycięstwie w ostatnim domowym spotkaniu uda się do Wrocławia, gdzie zmierzy się z rezerwami Śląska. „Zieloni” liczą na kontynuację dobrej passy i kolejne punkty w walce o stabilizację formy w lidze. Zadanie nie będzie jednak łatwe – zespół z Dolnego Śląska również jest w niezłej dyspozycji i ma za sobą dwa kolejne zwycięstwa z rzędu.
Mecz odbędzie się na stadionie przy ul. Oporowskiej – miejscu z bogatą historią, doskonale znanym kibicom polskiej piłki. To właśnie tam przez lata swoje mecze rozgrywał pierwszy zespół Śląska, a dziś rezerwy próbują budować własną tożsamość i wywalczyć silną pozycję w Betclic 2. Lidze.
Szczególną uwagę przykuwać będzie postać Wiktora Kamińskiego – byłego zawodnika Warty, a obecnie snajpera Śląska II Wrocław. Napastnik dobrze zna poznańskie realia i na pewno będzie chciał przypomnieć się kibicom swojego byłego klubu.
Trener Warty tak charakteryzuje nadchodzącego rywala:
Śląsk II to młody, nieobliczalny zespół, który często rotuje strukturą gry w trakcie spotkania. Grają w dość nietypowy sposób – szeroko ustawieni skrzydłowi grają wysoko, a dwóch nominalnych napastników funkcjonuje w roli środkowych pomocników. W ten sposób próbują wyciągać rywala do wysokiego pressingu i konstruować akcje po ziemi. W defensywie ustawiają się w systemie 5-4-1, z dość wysoko grającą linią obrony, co zostawia przestrzeń za ich plecami. Mają w składzie kilku naprawdę wartościowych zawodników, którzy pukają do pierwszej drużyny Śląska. Myślę, że czeka nas starcie dwóch jakościowych drużyn nastawionych na atak – zapowiada się ciekawy mecz dla kibiców.
Trener Maciej Tokarczyk skomentował, jak zwycięstwo nad Zagłębiem Sosnowiec wpłynęło na atmosferę i morale w drużynie przed następnym spotkaniem:
Pomimo braku zwycięstw atmosfera w szatni była naprawdę dobra. Zawodnicy utrzymywali entuzjazm i pewność siebie, bo widzieli, że nasza gra wygląda nieźle i że stwarzamy sytuacje. Oczywiście wygrana była dla nas bardzo ważna – dodała nam jeszcze więcej pewności siebie i w pewnym sensie spadł nam kamień z serca. Ten kierunek jednak pozostał niezmienny – wciąż mamy entuzjazm i chęć do dalszej pracy. Chcemy zwyciężać, grać mecze na własnych zasadach, rozwijać się i zdobywać kolejne punkty.
Trener Tokarczyk przedstawił aktualną sytuację kadrową przed meczem ze Śląskiem II Wrocław:
Sytuacja zdrowotna idzie ku lepszemu – Karol Dziedzic jest coraz bliżej powrotu, choć jeszcze nie zagra w najbliższym spotkaniu. Marcel Zylla wrócił już na boisko i ostatnio rozegrał około 25–30 minut, a Filip Jakubowski jest w pełni zdrowy. Dobrze wszyscy wiemy, że Kontuzja Bartka Wiktoruka będzie się jeszcze długo ciągnęła. Szymka Zalewskiego ze Śląskiem nie zobaczymy, ale jest spora szansa, że wróci na kolejny mecz. Z kolei Artur Gaza wypadł na kilka tygodni – doznał złamania piątej kości śródstopia na treningu po kontakcie z rywalem.
Od początku sezonu Warta Poznań rozegrała siedem kolejek, z czego aż sześć spotkań na wyjeździe. Trener Tokarczyk wyjaśnił, jak wpłynęło to na mikrocykl treningowy drużyny:
Na pewno miało to duży wpływ na planowanie mikrocyklu, obciążeń i regeneracji zawodników. Ten trudny okres mamy już za sobą, a teraz patrzymy w przyszłość. Niezależnie od tego, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe, musimy dobrze wykonać pracę i właściwie ją zaplanować – po to, aby wygrywać mecze.
Przed Wartą Poznań intensywny okres – od 20 września zespół rozegra trzy mecze w ciągu sześciu dni. Trener Tokarczyk zdradził, jak drużyna zamierza poradzić sobie z takim wyzwaniem:
Zawodnicy muszą szczególnie zadbać o regenerację, by do każdego kolejnego meczu przystępować w jak najlepszej dyspozycji. Naszym zadaniem, jako sztabu, jest odpowiednie zarządzanie całym procesem – od doboru ludzi, po ich właściwe wykorzystanie. To na pewno duże wyzwanie, ale mecze to jest właśnie to, co piłkarze i trenerzy lubią najbardziej. Po to trenujemy, żeby rozgrywać ich jak najwięcej. Cieszę się też, że zagramy je u siebie, przed naszymi kibicami.
Trener Tokarczyk podkreślił rolę kibiców w budowaniu morale drużyny:
Obecność kibiców jest dla nas bardzo ważna. Niosą nas i wspierają w trudnych momentach, ale są też z nami, gdy dzieją się dobre rzeczy na boisku. Liczymy na ich jeszcze większe wsparcie, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że kibice oczekują od nas wyników i chcą cieszyć się po kolejnych zwycięstwach. Robimy wszystko, żeby im tę radość zapewnić.