Opinie trenerów po meczu Warta Poznań – Zagłębie Lubin
Warta Poznań przegrała 0:2 z Zagłębiem Lubin w sobotnim meczu 9. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Oto, jak pojedynek rozegrany...
Warta Poznań przegrała 0:2 z Zagłębiem Lubin w sobotnim meczu 9. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Oto, jak pojedynek rozegrany na stadionie w Grodzisku Wlkp. podsumowali trenerzy obu zespołów:
Trener Zagłębia Lubin, Dariusz Żuraw: To był ciekawy i intensywny mecz. Oba zespoły chciały wygrać, ale zawsze wygrywa ten, kto strzela gole. Dzisiaj udało się to nam, a Warcie nie. Bardzo się z tego cieszymy, bo mamy zespół w przebudowie. Doszli nowi zawodnicy, mamy też sporo młodzieży, więc jesteśmy zadowoleni z każdego punktu. Wiemy, że jeszcze dużo pracy przed nami, jeżeli chodzi o sposób rozgrywania.
Mecz mógł się różnie ułożyć, ponieważ Warta miała rzut karny i gdyby zespół go wykorzystał, to później musielibyśmy atakować. Potem scenariusz spotkania był łatwy do przewidzenia, Warta musi zdobywać punkty i kiedy przegrywała, postawiła wszystko na jedną kartę. Miała sytuacje, ale ich nie wykorzystała, a my tak, więc trzy punkty ostatecznie należą do nas.
Trener Warty Poznań, Piotr Tworek: Nie jest to dla nas dobry wieczór, przegraliśmy mecz i nie dopiszemy żadnego punktu. Paradoksalnie jednak tym spotkaniem wygraliśmy więcej niż punkty, bo pokazaliśmy, że Warta, która przyzwyczajała do agresywnego sposobu grania, będzie znowu wygrywała. Dziś jednak przegraliśmy i nie jesteśmy szczęśliwi, ale tym bardziej nas to zmotywuje do pracy i wierzę w to, że efekty wkrótce nadejdą. Wiemy, że nie możemy popełniać prostych błędów, które skutkują stratą bramek. Jestem dumny z zespołu i postawy chłopaków, dziękuję im za ten mecz, bo był dobry w ich wykonaniu. Zwycięstwa przyjdą i ten zespół będzie jeszcze dawał dużo radości.
Dzisiaj powiedzieliśmy sobie, że gramy tak, jak trenujemy i pokazaliśmy to. Był to lepszy mecz pod względem taktycznym niż z Górnikiem Łęczna, z którym wygraliśmy 4:0. Zrobiliśmy jednak dwa błędy, przez które przegraliśmy. Na tym meczu jednak będziemy budowali swoją siłę i mentalność, więc nie mogę niczego żałować. Jesteśmy źli i smutni, ale wierzę, że zespół pokaże taką grę jak dziś już w następnym meczu.
To, co powiem, może zostanie różnie odebrane, ale taka jest piłka. Wielu trenerów bardziej doświadczonych ode mnie twierdzi tak samo. Coś w tym jest. Dzisiaj mieliśmy korzystne sytuacje, który powinny zakończyć się bramkami. W zeszłym sezonie mieliśmy z kolei o wiele mniej takich szans, ale strzelaliśmy gole. Musimy pracować nad skutecznością i ostatnim podaniem, żeby te sytuacje zamieniać na bramki.
Adam Zrelak jest świetnym napastnikiem, umie walczyć o górne piłki, potrafi uderzyć obiema nogami oraz głową. Pokaże jeszcze taką dyspozycję, jaką ma na treningach, a w nich wykorzystuje sytuację za sytuacją.