Opinie trenerów po meczu Raków Częstochowa – Warta Poznań
Warta Poznań przegrała 0:3 z Rakowem Częstochowa w meczu 28. kolejki Fortuna 1. Ligi. Oto, jak niedzielne spotkanie pod Jasną...
Warta Poznań przegrała 0:3 z Rakowem Częstochowa w meczu 28. kolejki Fortuna 1. Ligi. Oto, jak niedzielne spotkanie pod Jasną Górą podsumowali trenerzy obu zespołów:
Petr Nemec (Warta Poznań): O wyniku zadecydowały dwa momenty tego meczu. Pierwszy to bramka samobójcza Bartka Kieliby, a drugi to kontuzja Mateusza Bodziocha, po której zawaliła się nasza defensywa. Pozostaje mi tylko pogratulować Rakowowi awansu do ekstraklasy [w rzeczywistości częstochowianie potrzebują do tego jeszcze 3 pkt].
Wygląda na to, że Mateusz Bodzioch ma złamany nos. Wiadomo, że zderzył się z kolegą z zespołu, Bartkiem Kalupą, ale według mnie wcześniej było odepchnięcie rękami przez zawodnika gospodarzy. No nie mamy szczęścia, ale taka jest piłka.
Marek Papszun (Raków Częstochowa): Duże gratulacje dla mojego zespołu, bo rozgrywał trzeci mecz w ciągu tygodnia i zmęczenie fizyczne było spore. Było widać odpowiedzialność i świadomość tego, o co gramy. Przebiegliśmy w tym maratonie już 42 km, zostało nam 195 metrów, jednak musimy jeszcze dobiec. Jesteśmy już na stadionie i wierzę, że w następnej kolejce osiągniemy metę.