Trenerzy oceniają mecz Warta Poznań – Puszcza Niepołomice
Pechową porażkę, 1:2 z Puszczą Niepołomice, ponieśli piłkarze Warty Poznań w 30. kolejce Fortuna 1 Ligi. Oto, co po sobotnim...
Pechową porażkę, 1:2 z Puszczą Niepołomice, ponieśli piłkarze Warty Poznań w 30. kolejce Fortuna 1 Ligi. Oto, co po sobotnim spotkaniu rozegranym w Grodzisku Wlkp. powiedzieli trenerzy obu zespołów:
Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice: Gratuluję zespołowi, zawodnikom, bo wdrożyli nasz plan w życie. Mecz się potoczył tak, że wynik jest bardzo korzystny. Za nami bardzo trudne spotkanie, ale wiedzieliśmy, że tak będzie, zwłaszcza że Warta odpoczywała jeden dzień dłużej. To w końcówce było widoczne. Gospodarze gonili wynik, musieliśmy się spodziewać niebezpiecznych sytuacji. Warta mocno nas przycisnęła, jednak chwała chłopakom, że utrzymali wynik. Zdobyliśmy trzy punkty, które przybliżają nas do realizacji celów.
Piotr Tworek, trener Warty Poznań: Cóż można powiedzieć po takim meczu… Przeważaliśmy w każdym aspekcie, posiadaniu piłki, strzałach, liczbie stałych fragmentów, ataków. Dominowaliśmy, prowadziliśmy grę. Staraliśmy się wrócić do grania, które dawało radość naszym kibicom. Najważniejszy problem jest taki, że nie strzeliliśmy więcej goli niż Puszcza. Brakuje nam w ostatnim czasie kropki nad “i”. Mieliśmy sytuacje, ale brakuje tego czegoś. Może to łut szczęścia, dokładność, precyzja. Na pewno nie zwieszamy głów po takim meczu. Jestem zadowolony z postawy drużyny, choć nie z wyniku.
Będziemy dalej spokojnie pracować, żeby powetować sobie te straty. Nie chciałbym zrzucać winy za tę porażkę na brak szczęścia, choć ono jest w sporcie niezbędne, a tym razem ewidentnie było po stronie rywala.
Nie będę na gorąco komentował decyzji sędziego o karnym. Po golu dla rywali grało nam się w drugiej połowie inaczej, bo wiedzieliśmy, że potrzebujemy dwóch trafień, żeby odnieść zwycięstwo. Chcieliśmy rzucić dużo sił do ataku, niestety szybko trafiła nam się strata drugiej bramki. Wierzyliśmy do końca i za tę wiarę oraz determinację jestem zawodnikom wdzięczny. Teraz będzie zdecydowanie więcej czasu na przygotowania do wyjazdowego meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Na pewno popracujemy nad skutecznością.