Warta Poznań chwalona po IV Turnieju PZU Amp Futbol Ekstraklasy. „Najlepszy występ”
Wygrana z Widzewem Łódź po efektownym trafieniu w „okienko”, dwie minimalne porażki, debiut Moniki Kukli, pierwszej kobiety w sekcji amp...
Wygrana z Widzewem Łódź po efektownym trafieniu w „okienko”, dwie minimalne porażki, debiut Moniki Kukli, pierwszej kobiety w sekcji amp futbolu i tytuł najlepszego bramkarza dla Przemysława Nadobnego – IV Turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy był udany dla Warty Poznań. – To był nasz najlepszy występ w sezonie – przyznaje trener, Dariusz Sylwestrzak.
„Zieloni” wracali ze stolicy w zgoła odmiennych nastrojach niż trzy tygodnie temu po turnieju w Łodzi. – Byliśmy nieco przybici tamtym występem. Do tego doszły kontuzje i braki kadrowe. Nikt z nas nie spodziewał się, że tak zagramy w Warszawie. Morale i wiara w to, co robimy zostały odbudowane. Po raz kolejny pokonaliśmy te przeszkody – mówi szkoleniowiec drużyny amp futbolu Warty Poznań, Dariusz Sylwestrzak.
Na rozpoczęcie zmagań poznaniacy grali z mistrzami Polski, gospodarzami imprezy i późniejszymi zwycięzcami turnieju, Legią Warszawa. Przegrali 0:3 po hat-tricku Bartosza Łastowskiego, który był najlepszym strzelcem weekendu i został wybrany zawodnikiem całego turnieju. – Nie tylko my, ale pozostałe zespoły też nie mogły go powstrzymać. Mimo porażki zespół pokazał dobrą organizację gry w obronie i przeprowadził kilka groźnych kontrataków – podkreśla trener.
Starcie z Legią przeszło też do historii sekcji amp futbolu „Zielonych”. W końcówce spotkania na boisku pojawiła się Monika Kukla i została pierwszą kobietą, która zagrała w lidze dla Warty Poznań. Jest też pierwszą zawodniczą w bieżących rozgrywkach PZU Amp Futbol Ekstraklasy.
W drugim sobotnim starciu ekipa z Wielkopolski zmierzyła się z liderem, zespołem Wisły Kraków. Przegrała nieznacznie, 0:1 po bramce straconej na 6 minut przed końcem spotkania. – Znów pokazaliśmy dobrą grę w defensywie i możemy żałować niewykorzystanej sytuacji na 1:1 Mateusza Warakomskiego, który uderzał z pola karnego, ale posłał piłkę nad poprzeczką – opisuje trener Sylwestrzak.
Porażką 0:1 zakończył się również pierwszy niedzielny występ Warty Poznań. Rafał Bieńkowski z Kuloodpornych Bielsko-Biała wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i zaskoczył Przemysława Nadobnego, który starał się jeszcze wybić piłkę nogą i niewiele zabrakło mu do skutecznej interwencji. Trener Dariusz Sylwestrzak: – Przemek był w bardzo dobrej dyspozycji. Wrócił po kontuzji i pokazał, że jest jednym z najlepszych graczy na tej pozycji w całej Ekstraklasie. W Warszawie został wybrany najlepszym bramkarzem turnieju.
Ostatni mecz był starciem z Widzewem Łódź. Rywale, w przypadku wygranej, mogli jeszcze włączyć się do walki o czwarte miejsce w tabeli PZU Amp Futbol Ekstraklasy. Nie brakowało w tym pojedynku walki, żółtych kartek, a nawet czerwonej dla gracza Widzewa. O wygranej Warty Poznań przesądziła ładna akcja i kapitalny gol Mateusza Warakomskiego, który posłał piłkę w „okienko” łódzkiej bramki. Wcześniej Dawid Nowak i Maks Moroz szybko wymienili podania na połowie rywala.
Po tej wygranej „Zieloni” mają już 6 pkt przewagi nad Widzewem i są bardzo blisko obrony czwartej pozycji, czyli powtórzenia wyniku sprzed roku. – Czujemy ulgę po turnieju w Warszawie. Nawiązaliśmy walkę z zespołami czołówki i zdobyliśmy 3 punkty z niżej notowanym rywalem. Dyscypliną taktyczna, coraz lepsze rozumienie gry przez zawodników i wiara w to, co trenujemy pozwoliły wrócić nam do stylu gry, który prezentowaliśmy wcześniej. Nikt się nie wyłamywał, każdy wypełniał założenia w stu procentach, stwarzaliśmy sytuacje strzeleckie. Straciliśmy 5 goli w 4 meczach. Zespół był chwalony za grę – podsumowuje trener Warty Poznań.
Wyniki Warty Poznań w IV Turnieju PZU Amp Futbol Ekstraklasy w Warszawie
LEGIA WARSZAWA – WARTA POZNAŃ 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0, 2:0 i 3:0 Bartosz Łastowski (16. minuta, 26. i 34.)
WISŁA KRAKÓW – WARTA POZNAŃ 1:0 (0:0)
Bramka: Kamil Grygiel (34.)
TS PODBESKIDZIE KULOODPORNI BIELSKO-BIAŁA – WARTA POZNAŃ 1:0 (1:0)
Bramka: Rafał Bieńkowski (14.)
WARTA POZNAŃ – WIDZEW ŁÓDŹ 1:0 (0:0)
Bramka: Mateusz Warakomski (38.)
Tabela PZU Amp Futbol Ekstraklasy
- Wisła Kraków 16 39 pkt 49:11
- Legia Warszawa 16 36 pkt 54:6
- TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 16 30 pkt 34:15
- WARTA POZNAŃ 16 8 pkt 9:44
- Widzew Łódź 16 2 pkt 3:73
Fot. Łukasz Grochala