Warta Poznań wraca do Grodziska Wlkp. – w niedzielę mecz z Cracovią
Po dwóch wyjazdowych występach w tym tygodniu, w niedzielę o godz. 12:30 piłkarze Warty Poznań zagrają przed własną publicznością. Do...
Po dwóch wyjazdowych występach w tym tygodniu, w niedzielę o godz. 12:30 piłkarze Warty Poznań zagrają przed własną publicznością. Do Grodziska Wlkp. przyjeżdża Cracovia, czyli sąsiad „Zielonych” z tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Kup bilet na bilety.wartapoznan.pl i bądź tego z drużyną!
Przed rozpoczęciem 24. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy oba zespoły miały identyczny dorobek 9 zwycięstw, 6 remisów i 8 porażek. Krakowianie mogą się pochwalić nieco lepszym bilansem bramkowym – 27:20 wobec 28:23 Warty. Niedzielnych rywali różni to, gdzie zdobywali dotąd większość ze swoich 33 pkt. „Pasy” są raczej zespołem swojego boiska, na którym zanotowały 6 wygranych. Wśród 3 przegranych gospodarzy w Krakowie jest ta z ostatniego weekendu sierpnia, kiedy to komplet punktów po zwycięstwie 2:0 wywiozła stamtąd drużyna trenera Dawida Szulczka.
„Zieloni” stracili wprawdzie na rzecz Rakowa Częstochowa miano najlepszej wyjazdowej ekipy w Ekstraklasie, ale wciąż punktują w tej roli znakomicie – dwie trzecie zdobytych punktów poznaniacy przywieźli z obcych stadionów. Niestety, w środę, w zaległym meczu 19. kolejki ligowej nie udało się Warcie Poznań wywalczyć choćby punktu w Płocku. Mimo porażki 0:1, zespół pozostawił po sobie dobre wrażenie, a pochwały zebrał także za to, jak radził sobie na boisku w sytuacji, gdy grał w dziesiątkę po czerwonej kartce, którą zobaczył Niilo Maenpaa.
– Wiele fragmentów w tym spotkaniu było dobrych. Mecz w większym wymiarze toczył się na połowie Wisły Płock, byliśmy częściej w jej polu karnym. Brakowało nam jednak skuteczności, a mieliśmy kilka naprawdę dobrych okazji – uważa trener Warty Poznań, Dawid Szulczek. – Patrzę szerzej na nasze ostatnie występy i uważam, że zrobiliśmy postęp zarówno jeśli chodzi o pressing, jaki i przenoszenie piłki w trzecią tercję boiska, gdzie też potrafimy się przy tej piłce utrzymać. Przy stałych fragmentach gry też się kotłowało pod bramką Wisły. Było na pewno wiele rzeczy na plus, ale popełniliśmy też kilka błędów i przegraliśmy. Nie budujemy jednak atmosfery na pojedynczym meczu: ani po zwycięstwie, ani po porażce. Patrzymy do przodu i koncentrujemy się na kolejnym meczu.
A najbliższa przyszłość jest taka, że do pierwszej w tym roku przerwy na spotkania reprezentacji Warta Poznań zagra w dwie najbliższe niedziele o godz. 12:30 w Grodzisku Wlkp. Najpierw zmierzy się z Cracovią, a tydzień później z Lechią Gdańsk.
KUP DWUPAK NA MECZE WARTY POZNAŃ Z CRACOVIĄ I LECHIĄ – TANIEJ NAWET O 25%
„Warciarze” w roli gospodarzy mają wprawdzie mniej zdobytych punktów niż na wyjazdach, ale należy podkreślić, że i w Grodzisku Wlkp. są niewygodnym rywalem dla przyjezdnych. Lutowe 5:1 z Koroną Kielce było już szóstym z rzędu domowym występem bez porażki. Od porażki w derbach Poznania w połowie września Warta wygrała dwa razy i cztery spotkania zremisowała. A jeśli wziąć pod uwagę mecze w Grodzisku Wlkp. to seria jest jeszcze dłuższa, bo obejmuje także 2:2 z Zagłębiem Lubin z początku września. Przedłużenie tej passy przybliży „Zielonych” do granicy 40 pkt, którą uważa się za gwarancję pozostania w Ekstraklasie na kolejny sezon.
Pojedynki Warty Poznań z Cracovią mają długą historię. Pierwszy mecz tych zespołów w lidze odbył się blisko 95 lat temu – 20 maja 1928 roku gospodarze wygrali na stadionie przy ul. Rolnej aż 3:0. Było to pierwsze zwycięstwo poznaniaków z „Pasami” w meczach o stawkę. Wcześniej, w 1921 roku obie drużyny rywalizowały ze sobą w przed ligowych mistrzostwach Polski. Krakowianie sięgnęli po tytuł, a Warta Poznań zdobyła swój pierwszy, brązowy medal.
Bilans bezpośrednich starć Warty z Cracovią jest dziś korzystniejszy dla zespołu z Wielkopolski, który wygrał 20 z 42 oficjalnych meczów (przy 14 zwycięstwach krakowian; bramki 74:64). Po powrocie do Ekstraklasy obie ekipy mierzyły się ze sobą pięć razy i czterokrotnie górą była Warta.
Do niedzielnego spotkania drużyna trenera Dawida Szulczka przystąpi niejako z marszu. Przy trzech występach w ciągu 9 dni nie ma bowiem czasu na normalne przygotowania do pojedynku ligowego. – W nocy z środy na czwartek wróciliśmy z Płocka i przez pierwsze dwa dni mieliśmy głównie zajęcia regeneracyjne. Potem zdążymy jeszcze przećwiczyć stałe fragmenty gry, dogramy skład i detale w taktyce. To wszystko – mówi trener Szulczek. – Założenia na mecz się nie zmieniają. Trzeba będzie sobie poradzić w obronie niskiej i dobrze wykorzystywać skoki pressingowe. Musimy mieć dobrze dopracowane stałe fragmenty gry i znów chcemy dobrze radzić sobie w okolicach bramki przeciwnika. Spróbujemy wyeksponować to, co jest naszą mocną stroną i poszukamy słabego punktu Cracovii, żeby przedstawić go piłkarzom, by mogli realizować nasz plan w meczu.
Przeciwko Cracovii nie będą mogli zagrać Kajetan Szmyt i Niilo Maenpaa, którzy w Płocku obejrzeli po czwartej żółtej kartce w sezonie. Nadal niezdolni do gry są Mateusz Kupczak i Bartosz Kieliba.
Trener „Zielonych” mówi, że w ogóle nie dziwi go wysokie miejsce krakowskiego zespołu w tabeli Ekstraklasy. – Na pewno Cracovia jest mocna, jeśli chodzi o działania na swojej połowie w polu karnym. Nasi rywale potrafią wyjść odważniej do pressingu, mają linię obrony, która dobrze się czuje w pojedynkach, dobrze blokują uderzenia, tracą mało bramek. Ponadto mają zawodników, którzy potrafią ruszyć do kontrataku. Napastnicy są silni fizycznie, a skrzydłowi schodzą do środka, by tam rozgrywać akcje – analizuje szkoleniowiec. – Myślę, że w niedzielę zawodnicy Cracovii będą chcieli narzucić takie tempo grania, że będą do nas doskakiwać pressingiem. Spodziewam się też dużo długich podań, gdyż boiska w tym okresie jakoś nie sprzyjają ryzykownej grze pod swoim polem karnym. Obaj bramkarze wykonują sporo takich długich zagrań. Ale gry piłka jest już na ziemi, to zarówno my, jak i Cracovia potrafimy pokazać dobre rzeczy.
Bukmacherzy więcej szans na zwycięstwo dają Warcie Poznań. Kurs na wygraną gospodarzy wynosi na totalbet.pl 2.34.
Mecz Warta Poznań – Cracovia rozpocznie się w niedzielę o godz. 12:30 na stadionie w Grodzisku Wlkp. Sędzią będzie Wojciech Myć z Lublina. Transmisja w Canal+ Sport oraz na antenie MC Radia, które jest partnerem „Zielonych”.
„TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”.