Wypowiedzi trenerów po meczu
Piotr Plewnia, trener Chrobrego Głogów Gratulacje dla Warty za zwycięstwo, bo wygrała, bo strzeliła tego gola, który przeważył szalę na...
Piotr Plewnia, trener Chrobrego Głogów
Gratulacje dla Warty za zwycięstwo, bo wygrała, bo strzeliła tego gola, który przeważył szalę na ich stronę. Druga rzecz, bardzo duże podziękowania mimo wszystko dla ludzi, którzy są z nami w tych momentach. Cieszę się, że przyjeżdżają i że wciąż dopingują, bo to jest dla nas bardzo ważne, więc duży szacunek. Dopóki nie będziemy wykorzystywać sytuacji, które dzisiaj też stworzyliśmy. to niestety nie będziemy zdobywać punktów, więc to są dla mnie kluczowe momenty. Myślę, że wszyscy widzieliśmy dzisiaj, że ten mecz będzie trudnym meczem dla jednego i drugiego zespołu, bo zaangażowanie dzisiaj sięgnęło zenitu, jednych i drugich myślę. Cieszę się z wejścia w mecz, bo w ciągu tych pierwszych 20 minut odepchnęliśmy Wartę trochę od naszej połowy. Niestety, tak jak powiedziałem, Warta wykorzystała swoją sytuację, w której strzeliła gola, a my tego nie zrobiliśmy. No cóż, druga połowa to oczywiście czerwona kartka dla Warty i wiadomo, że ten mecz potoczy się w jednym kierunku. Myślę, że tutaj przede wszystkim zabrakło ogłady i spokoju w rozegraniu kilku jeszcze bardziej dokładnych piłek, bo tak naprawdę głównym zagrożeniem było z lewej strony, gdzie Dawid Hanc operował i jego dośrodkowania jeszcze siały zamęt. Myślę, że dwie, trzy kluczowe takie decyzje to szybsze uderzenie w polu karnym. No mówię, sytuacja Patryka Szwedzika stuprocentowa, ale niestety nie wpadło, więc tak jak powiedziałem, duże gratulacje dla Warty Poznań.
Piotr Klepczarek, trener Warty Poznań
Bardzo cieszymy się ze i ze zrealizowanego celu. Pierwsza połowa przebiegła zdecydowanie pod nasze dyktando. Szkoda, że tylko jedną bramkę zdobyliśmy, bo na pewno łatwiej by się grało w drugiej połowie z większą zaliczką. Gra w obronie wysokiej, która też dużo nam dawała. Wysoko odbieraliśmy piłkę. Zawodnicy naszej pierwszej linii obrony bardzo mocno pracowali na to, żebyśmy szybko piłkę odbierali – to było ważne w tym meczu. Druga połowa dosyć niefortunnie nam się rozpoczęła, bo od zmiany Kacpera Michalskiego, który został kontuzjowany. Mamy nadzieję, że to nie będzie kontuzja, która wyklucza go na dłuższy czas, ale wygląda dosyć poważnie. No i czerwona kartka, która też po kilku minutach nam zdecydowanie utrudniła dalsze funkcjonowanie w meczu. Drużyna bardzo dobrze zareagowała, wybroniliśmy spotkanie do końca. Stworzyliśmy jeszcze jedną, dwie bardzo dobre sytuacje po ataku szybkim. Dzisiaj zawodnicy zostawili bardzo dużo zdrowia, serca na boisku. I to zaprocentowało, zdobywamy bardzo cenne trzy punkty. Przy tym zaangażowaniu i tej ciężkiej pracy fizycznej, były też założenia techniczno-praktyczne, które zawodnicy bardzo dobrze realizowali.
Bardzo nas cieszy to, że zagraliśmy na zero z tyłu, Założenia w naszej drużynie są takie, że wszyscy zawodnicy bronią i musimy być bardzo dobrze zorganizowani w grze obronnej. Na pewno bardzo często celem do zwycięstwa jest to, żeby zagrać na zero z tyłu, żeby mieć wszystko poukładane, jeżeli chodzi o grę obronną całego zespołu. Łatwiej się wtedy atakuje, zawodnicy odważniej podejmują decyzje, podejmują trudniejsze decyzje, bo mają z tyłu głowy, że nawet jeżeli coś nie wyjdzie, że mogą podjąć to ryzyko, to będziemy dobrze zorganizowani, że nie stracimy bramki. To jest bardzo istotne, ale też chcemy zdobywać bramki, chcemy kreować sytuację i dzisiaj tych sytuacji było kilka. Na pewno musimy pracować nad tym, żeby takie mecze szybciej kończyć i jeżeli mamy dogodne sytuacje, żeby po prostu zamieniać je na bramki.
Było tez czuć i przed meczem, i w szatni, że zawodnicy są bardzo dobrze nastawieni, że jest taka pozytywna energia i jeżeli przełożymy to na boisko, to będzie wszystko dobrze w tym meczu. Ta sfera mentalna dzisiaj miała bardzo duże znaczenie. Nawet gdybyśmy mecz przegrali, to po takim meczu nie można mieć pretensji do zawodników, bo to jest sport i gdy każdy zostawi 100% tego, co może danego dnia zrobić, to nie można mieć pretensji. Ale najczęściej jest tak, że jak się wychodzi z takim nastawieniem, włoży się tyle pracy w mecz, to mecze się wygrywa. Bardzo ważne były też założenia taktyczne, które zawodnicy realizowali. Graliśmy dużo w obronie wysokiej, szybko odbieraliśmy piłkę i to było dla nas bardzo istotne, ponieważ po szybkim odbiorze piłki mamy więcej sił na to, żeby atakować, żeby szybciej się rozstawić na danych pozycjach i to było bardzo istotne.
(pytany o ocenę zachowania Tomasza Wojcinowicza przy czerwonej kartce i błąd Adriana Gryszkiewicza)
To się może przydarzyć każdemu. Tomek naprawiał błąd kolegi, który też źle zagrał piłkę, to się w piłce zdarza, ale nieważne, nie można o tym pamiętać, bo dosłownie w tej samej chwili to już jest historia i trzeba myśleć o tym, jak taki mecz dociągnąć do końca i utrzymać dobry rezultat. Tutaj absolutnie nie mam pretensji, ale będziemy pracowali na pewno nad tym, żeby nie dopuszczać do takich sytuacji.
Powodem zmiany Adriana nie był jego błąd. Adrian zanim do nas dołączył, nie trenował z żadnym zespołem, trenuje u nas dopiero od trzech tygodni, więc na pewno brakuje mu takiego „czucia” boiska, To był błąd, który mógł się przydarzyć każdemu, więc tutaj też absolutnie nie mamy o to pretensji. Cieszymy się, że Adrian z nami jest, bo w obecnej sytuacji kadrowej to jest bardzo ważny zawodnik i też chcemy takich zawodników w klubie/ Ja bym bardzo chciał, żeby nasza drużyna wyglądała tak, jak jakim zawodnikiem jest Adrian, czyli z bardzo dobrym nastawieniem mentalnym, bardzo dobrym przygotowaniem fizycznym i o wysokich umiejętnościach piłkarskich. Teraz mamy takich zawodników i takich byśmy chcieli mieć jak najwięcej, więc zrobimy wszystko, żeby jak najszybciej wrócił do tego czucia meczowego, piłkarskiego i na pewno tutaj nam bardzo jeszcze dużo pomoże.