Przeciwnik – niewiadoma. Tak w skrócie można podsumować najbliższego rywala Warty Poznań. Zieloni jadą w długą podróż do Stalowej Woli, by zmierzyć się z drużyną, dla której każdy mecz to walka o przetrwanie – do której zimą mocno się przygotowywała.

Forma Stalowej Woli jest niewiadomą, pewnie tak samo dla Warty, jak i kibiców „Stalówki”. Drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi z dorobkiem 12 punktów, czyli o 7 mniej niż Warta. Piłkarze tej drużyny 12 razy schodzili z boiska pokonani, 6 razy zremisowali, a tylko 2 razy triumfowali. Na „papierze” więc Stal jest kandydatem do spadku, a Warta – faworytem tego spotkania. W dodatku w ostatnim starciu tych drużyn to Warta była górą po bramce z rzutu karnego Rafała Adamskiego. Wtedy mogło być nawet 2:0, ale napastnik Zielonych nie wykorzystał drugiej „jedenastki”.

Jest jednak druga statystyka: 4 zwycięstwa, 2 porażki i remis – to bilans Stali w meczach kontrolnych w przerwie zimowej. Między innymi wygrali 2:1 ze Stalą Rzeszów, ligowym rywalem, który bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie. Forma Stalówki jest więc sporą niewiadomą. W minionej „kolejce remisów” Stal zremisowała na wyjeździe 1:1 z Kotwicą Kołobrzeg. Jedynego gola dla Stalówki strzelił wtedy Kelechukwu Ibe-Torti. Wcześniej rzutu karnego dla Stalowej Woli nie wykorzystał Thiago. Trener Stali mówił w wywiadzie po meczu ze drużyna czuje duży niedosyt w związku z tym wynikiem.

To jest zupełnie inna drużyna niż w rundzie jesiennej – przestrzega trener Klepczarek – Bardzo dużo zmian w tym zespole, w okresie zimowym pojawiło się wielu nowych, jakościowych piłkarzy. Styl jednak jest podobny do tego, który prezentowali jesienią, czyli długie utrzymywanie się przy piłce. Bardzo doświadczona jest  linia obrony. Damian Oko czy Łukasz Furtak w linii defensywy to piłkarze o dużych umiejętnościach. 

Warta otrząsnęła się już z porażki z Tychami, a promyk nadziei to druga połowa, która w wykonaniu Zielonych wypadła znacznie lepiej niż pierwsza. Piotr Klepczarek deklaruje: 

Nastawienie w drużynie jest bardzo dobre. Przeanalizowaliśmy to, co się wydarzyło w niedzielę w Grodzisku. Zagraliśmy dwie różne połowy. Szczególnie w tej drugiej było bardzo dużo dobrych momentów. Musimy to przełożyć na poniedziałkowe spotkanie. W czasie przygotowań skupiliśmy sie właśnie na tych elementach i tak będziemy chcieli grać dalej.

Po stronie Warty problemem są głównie kontuzje. Jakub Kiełb, Shun Shibata, Michał Kopczyński, Wiktor Pleśnierowicz, Szymon Sarbinowski – to lista piłkarzy, z których najprawdopodobniej nie będzie mógł skorzystać Piotr Klepczarek. Na szczęście zdrowi są Krzysztof Drzaga, Maciej Żurawski,  Nicolas Rajsel i Filip Waluś, którzy ostatnio dobrze pokazali się w meczu z Tychami. Dwóch ostatnich dało zmiany, które wyraźnie rozruszały Zielonych.

Na pewno nie szukamy problemów. Zarówno zawodnicy, trenerzy, jak i wszystkie osoby pracujące przy drużynie koncentrują się na tym, jak najlepiej możemy wyjść z danej, trudnej sytuacji. Nikt u nas nie narzeka, że musi zagrać na nienaturalnej pozycji czy że mamy wąską kadrę. Skupiamy się na tym, co możemy zrobić, i na tym, na co mamy wpływ. Będziemy starali się maksymalnie dużo wyciągnąć z tego spotkania i dać z siebie wszystko – komentuje trener Klepczarek

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00. Transmisja online w TVP Sport.

Pełen wywiad z trenerem Klepczarkiem przed meczem tu